Fabuły praktycznie brak:/
Aktorstwo do kitu...a ja myślałam, że Ch. Tatuum jest kiepskim aktorem:/
muzyka: ok, jak ktos lubi hh i rn&b...ja akurat lubie, nie mniej jednak o.s.t z części pierwszej był zdecydowanie lepszy i to bez nachalnej promocji w radio.
taniec: w porządku, aczkolwiek nie przechodzą dreszcze. Finałową scenę ze Step Up 1 ogladałam na YouTubie mnóstwo razy, a tu...przeszło bez echa.
Do tego pretensjonalne zakonczenie, ech, szkoda gadać:/ Film dla nastolatków.
Moja ocena: 6/10 (jedynkę oceniłam na 10/10, bo mnie zachwyciła, a tu troche rozczarowania niestety:(
Jakiej fabuły sie spodziewałes/as? Czy to nie było pewne zanim weszłaś/wszedłeś do kina, że fabuły nie będzie żadnej? Fabułę można odgadnąć zanim się wejdzie do kina, bo przecież ona w tego typu filmach jest taka sama. Gra aktorska? Też nie mogła być na najwyższym poziomie, bo ci ludzie byli tam by tańczyć, a nie żeby tworzyć niesamowite, niezapomniane kreacje aktorskie. Scena finałowa? Co kto lubi. Zależy jaki rodzaj tańca wolisz. Według mnie osoby pasjonującej się tańcem hip hop scena była niesamowita i biłą na głowę tą z 1.
pozdrawiam ;)