Ok - fabuła oklepana (bitwa taneczna pomiędzy 2 składami - zgadnijcie kto wygrał?)
Ok - obowiązkowa beznadziejna miłość (ble ble ble)
Ok - całkiem zła gra aktorska
Ale, kurde, jak oni wymiatali z tymi krokami, ewolucjami, skokami, choreografiami. Chryste. Umarłam z wrażenia.
Tak więc, warto iśc do kina tylko po to żeby obejrzeć taniec. i koniec.
Zgadzam się z toba w 100% fabuła oklepana, ale w tym filmie liczy się taniec i doskonale dobrana muzyka, dlatego POLECAM! :)
zgadzam sie w 100% - treść i gra aktorów beznadziejna, ale to jak tańczyli...marzenie...cały czas nie mogę zapomnieć rewelacyjnych układów, ruchów...
Dokładnie ! Fabuła strasznie nużąca gra aktorów też na niezbyt wysokim poziomie... zresztą tak jak w jedynce, a to przemówienie głównej bohaterki pod koniec filmu SZCZYT TANDETY! Ale ścieżka dzwiękowa i ten ich taniec ! ARCYDZIEŁO, wysoką poprzeczke sobie postawili jeśli mają zamiar robić cz.3 a wydaje mi sie że po sukcesie poprzedników to tylko kwestia czasu.