Ja daję 7/10.
Podobały mi się sceny taneczne, a więc dlaczego nie więcej? Bo to nie pokaz tańca żeby tylko jego oceniać. Wrzućcie na luz i głosujcie z rozsądkiem. Przecież na czym opierała się fabuła filmu? Bo ja nie zauważyłem niczego specjalnego - znowu miłość i banalne zakończenie. Czy tak ma wyglądać film, który jest na 2 miejscu w Top Nowości? Sugeruję tym, którzy dali więcej niż 8 zobaczyć chociażby Pokutę, Ojca Chrzestnego, Zieloną Milę itp. A do młodszych kieruję taką myśl - za kilka lat sami się przekonacie, że ten film nie zasługiwał na takie wyróżnienie. To nie You can dance na TVNie.