Jestem z siebie dumny :). Niesamowite ile człowiek moze znieść... :)
Już po 20minutach chciałem zakończyć oglądlądanie tego jakże niesamowitego i wspaniałego filmu. Dlaczego ?
Sam nie wiem, ale to chyba przez tych wspaniałych aktorów i niesamowicie dobry scenariusz. Tak te dwie rzeczy rzucają sie w oczy na pierwszym planie, mój bląd są jeszcze dialogi, również na wysokim poziomie.
Nie wiem co podkusiło twórców, zeby nakręcić druga cześć "tańca zmysłow", przepraszam bardzo chyba jednak wiem, były to pieniądze. Skok na kase naiwnych nastolatków, którzy na fali popularnych programów tanecznych typu "You can dance", zechcieli zobaczyć po raz kolejny profesjonalnych tancerzy udających aktorów i dam sobie głowę uciąć, ze sie nie rozczarowali, sądząc po ogólnej ocenie na filmwebie...
Zacznę od fabuły: Oglądaliście kiedyś jakis serial z Ameryki Południowej, jeżeli tak to juz znacie fabułe tego filmu, przynajmniej ta stronę przekazującą wartości. Oglądaliscie kiedyś film o tańczących gangach ? Jeżeli nie to producenci " step up 2 " to wam oferują i uwieżcie mi wykonane zostało to tak kuriozalnie jak brzmi. O błędach w fabule można by przeprowadzić tu całą rozprawę, ale po co, czy ten obraz na nią zasługuje na pewno nie. Jakby tego było mało to ten film momemntami jest jeszcze sztraszliwie żenujący, a w pozostałych momentach na ekranie widzimy całkiem widowiskowy pokaz tańca i praktycnzie tylko on zasługuje na pochwałę, ale na tańcu się nie znam , więc jako potencjalny laik w tym temacie moe powiedzieć że robi on pozytywne wrażenie.
Podsumowując, jakby producenci wycięli dialogi i stronę fabularna filmu, to mógły z tego byc całkiem dobry pokaz technik tańca w wykonaiu profesjonalnych tancerzy, niestety producenci tego nie zrobili, wiec każdemu komu zachcę się popatrzeć na taniec polecam program "You can dance", bo ten film mozna sobie z całą pewnością odpuścić.
Ocena 3/10 ( byłaby niższa, ale jest dobra choreografia i muzyka )