Zaczyna się nawet w miarę ciekawie ale później film zbacza na trochę filozoficzne tory chwilami trochę nie do końca zrozumiałe a może inaczej pokazane w sposób który jakoś do mnie nie trafia, nie przekonuje...
Film mający spory potencjał aktorski ogólnie jak dla mnie rozczarowuje, mało porywający chwilami nudny co do gry aktorskiej Norton i Jovovich wypadli w miarę ok ale tak jak lubię De Niro tutaj kompletnie mnie nie przekonał, zagrał jakby od niechcenia, chwilami jakby nie obecny bez życia ale to tylko moje zdanie....