Co to ma być?Pościągał sobie z amerykańskich westernów i cieszył się ten stary zjadacz sushi.Ale tak jest w mentalności japońców.Cienki reżyser a tak go chwalicie ciekawie dlaczego?Dla Leone ,Coppoli czy Kubricka może najwyżej pudki czyścić.
Nie trylogia, tylko "Za garść dolarów". Jakbyś oglądał oba filmy to byś to zauważył, bo zrzynka nie ogranicza się tylko do motywu rywalizujących gangów w jednej wiosce. Trumniarz, teksty ("przygotuj trzy trumny, no dobra cztery"), nawet fabuła: konstrukcja i akcja. Kolejne części "Dolarowej Trylogii" to już inwencja Leone, za co mu chwała. W szczególności za "Dobry, zły i brzydki".
totalnie tak jest, Kurosawa nawet wytoczył mu proces, który wygrał, więc żyj z tym.