Strażnik Teksasu bez Jimmy Trivette to nie ma sensu. Film dobry ale to mnie wnerwiło że jego tam nie ma. Kto mi powie dlaczego??????????????
Ktoś o tak durnym pseudonimie nie powinien się wypowiadać na tematy o których nie ma pojęcia więc człowieku dowidzenia .
Masz rację, zgadzam się w 100%. Pseudonim człowieka świadczy o jego poziomie inteligencji i wiedzy oraz o tym, czy ktoś ma pojęcia na dany temat czy nie.
Film "Strażnik Teksasu - Próba ognia" ,według mnie, był robiony na siłę, bez pomysłu i mocno przesadzony.
Swoją drogą, pseudonim PawiaN jest wg mnie "głupszy" (jeżeli rozumujemy w kategoriach głupoty) niż jelu.
Pseudonim PawiaN jest przynajmniej zrozumiały dla szerszego grona ludzi niż twój i kolegi "Jelu". A poza tym to dziwne, że zawierasz głos tam gdzie cię nie proszą. Przytocze takie ludowe powiedzenie " nie wtrącaj się między wódke a zakąske " . Dziękuje za wysłuchanie.
Nie zauważyłam nigdzie dopiski, w której pisze że to był temat przeznaczony dla ciebie i dla Jela.
Jeżeli już się czepiasz nicków - fakt, słowo pawian coś znaczy w języku polskim, w przeciwieństwie do naszych nicków, jak wpiszesz "pawian" w wyszukiwarce pojawi się nawet masa zdjęć.
Oj dziołcho że tak powiem ten oto temat jest przeznacony dla wszystkich lecz nie powinnaś się wtrącać w dyskusje ktora cie nie dotyczy. A co do pawiamów to niewątpliwie przewyzszaja inteligecje niektorych ludzi!!!
Trochę odbiegnę od tematu. Jesteś kolejnym 'pawianem', który ocenia "Ojca chrzestnego" na 1 tylko dlatego, że uważa, że "Skazani na Shawshank" powinni być przed nim :/
co za głupota
I żeby nie było, film bardzo cienki.
Był Trivette ale tylko przez kilka chwil na samym początku filmu. Widocznie nie spodobał mu się scenariusz i nie chciał zagrać większej roli, albo sam Chuck Norris nie chciał go widzieć u swojego boku i dlatego większą rolę zagrał Judson Mills jako Gage.