Film mojego dzieciństwa i co fajne z 1987 w tym roku się urodziłem. Jak dla mnie najlepszy film o wampirach.Zwłaszcza Kiefer Sutherland aż sam chciałem być takim wampirem jak on.
popieram :), chociaż nie chciałam być nigdy Kiferem :D, to uwielbiam ten film i był tym ulubionym z dzieciństwa. Ja to się wtedy nawet Kifera troche bałam ;P
ja też popieram :) to też film mego dzieciństwa, w sumie lat nastoletnich, widziałam go chyba z 10 razy. ale miło, że Wy też tak samo czujecie!! a za chwilę na Ale Kino będzie, i z lubością przypomnę sobie po blisko 20 latach... :))
Hej i jak się oglądało po 20 latach ja ten film też ostatnio oglądałem aż się troszke bałem że mogę mieć inne odczucia niż za dzieciaka ale nic takiego nie było jak za dzieciaka film był dla mnie super to tak samo do tej pory 10/10.. jak dla mnie najlepszy film o wampirkach. PZDR.
Jeden z najlepszych o wampirach. Świetny klimat i muzyka lat 80'. Tak samo jak i założyciela tematu jest to mój rocznik:)
Również super mi się kojarzy. Dla kogoś, kto ogląda to teraz pierwszy raz to może nic wielkiego, ale ja ten film przegrywałam z VHSa na VHSa i ździerałam taśmę do zera :D A Jason... Szkoda, że nie zagrał Morrisona.
A Jason Vorhees z Piatku 13tego , czy ja wiem czy Morrisona by przypominal . Heee nie no zartuje fakt Jason ze Stracenich Chlopakow wydaje mi sie ze moze lepiej by wypadl od samego Vala Kilmera . Pozdrawiam
Chociaz Kilmer tez zle nie zagral ale Jason jakos bardziej mi przypominal Morrisona.Pzdr.
Mnie Kilmer troszkę drażnił. Chciał chyba być bardziej morisonowaty od Jima. Ale oczywiście i tak był lepszy niż John Travolta, którego proponowała do tej roli matka Morrisona :D
Oj Travolte jako Jima Morrisona to wogole bym nie widzial. Wiadomo kto by najlepiej zagral Morrisona sam Jim.
A tak przy okazji jak ci sie podobaly kolejne czesci Stracenich chlopcow. Sorki ze tak byle jak pisze ale mam pol sprawna klawiature. Chociaz jak byla sprawna to o wiele lepiej nie pisalem hee he .Pzdr.
Chciałam właśnie zapytać sympatyków "Straconych chłopców" czy kontynuacja jest równie udana jak 1. część. Ale oceny są takie, że średnio zachęcają. Warto więc obejrzeć czy nie za bardzo?
raczej nie warto, ale trzeba;) ponieważ "Straceni chłopcy" to juz klasyka-moim skromnym zdaniem:)
Pozdrawiam
Droga Karolino 90 napisze tak . Mi osobiście za bardzo się nie podobały kolejne 2 części S.CH. 2 część jak dla mnie słaba i to bardzo . 3 część oglądałem do połowy i wyłączyłem jakoś mnie nie wciągneła. Jak dla mnie tylko 1 część była Super i tylko tą część uznaje 2 i 3 część jak dla mnie nie musiały powstać . Ale każdy ma inny gust . Podsumując jak będziesz miała okazję obejrzeć to obejrzyj nic nie zaszkodzi ale za bardzo się nie spodziewaj czegoś rewelacyjnego , bardziej czegoś średniego lub nawet słabego. Oczywiście to tylko moje zdanie na ten temat ,ale takie mam odczucia 2 i 3 części w porównaniu do pierwszej Extra części S.CH. No to chyba tyle na ten temat 1 część w 100% najlepsza PZDR.
W sumie noty przy częściach 2. i 3. nie są zbyt wysokie. Może faktycznie, jak będzie okazja, to może warto zobaczyć z samej ciekawości.
A część pierwsza podobała mi się. ;)
Dziękuję za opinię,
pozdr!
"David jest nadziany na parę rogów ale nie znika jak inne wampiry, wbrew słowom Maxa nie umierając. Liczono bowiem na stworzenie sequela, który został napisany, ale nigdy nie zrealizowany."
Jestem ciekawy co miało być w sequelu, myślę też, że gdyby nakręcili go wtedy, to byłby lepszy od tych, co powstały parę lat temu.
Miałem ten film nagrany na VHS Panasonic 180 z Pewex-u.Drugim filmem na tej kasecie to "Banda jednej ręki".Komuś pożyczyłem jakieś 20 lat temu i do tej pory nie wrócił do mnie.Ogromny sentyment.
Niczym specjalnym sie nie wykażę jak powiem że jako dziewczynka kochalam sie w dwoch coreiach,haime i feldmanie,a film był świetny,rewelacyjny,najlepszy ze wszystkich filmów o wampirach i taki fajny rockowy ma klimacik jakze modny w latach 80,:)
Może nic nowego tutaj nie wniosę, ale muszę to napisać, też moim zdaniem jest to jeden z najlepszych filmów o wampirach. Film oglądałem z bratem jako mały chłopka, a muzyka z tego filmu... bardzo dobra, pisze tutaj konkretnie o piosence "Cry little sister".
P.S. Film mam na płycie, po prostu taki film muszę mieć.