A co może być ciekawego o wampirach? Przecież ten temat to kompletnie wyczerpany suchar. Scenarzysta podejmujący się tworzenia takiego scenariusza albo jest walnięty, albo ma gdzieś efekt końcowy. Jeszcze ta cholerna telewiska, która raczy nas tym gównem.

tu sie wogole nie zgodze
temat wampirow ma spory potencjal
polecam chociazby
"dracula" coppoli
"zagadke niesmiertelnosci"
"wywiad z wampirem"
"nosferatu- symfonia grozy"
lub "martin"

zajebiste filmy o wampirach
i wg mnie ten temat ma spore mozliwosci

a ten film jest poprostu do dupy

Co do "wywiadu z wampirem" sie zgodze, podobno "nosferatu" tez jest calkiem niezly. Polecam tez "krolowe potepionych", II cz. wzw.

A co powiecie na gre aktorska Izabeli Miko? Niezwykle dobrze sie spisala, nie uwazacie? A jak duzo mowila... zadziwiajace. Pff.

"krolowej..." akurat nie polecam, wg mnie to nieudolna proba wydojenia "wywiadu..."
bez stephena rea i anny rice
bez pitt'a,banderasa i cruse'a
i wyszedl przecietniak
to nie ten temat ale mam troche zal do tego filmu:)

a wracajac do "straconych"
to wiekszosc aktorow gra sztywno jak z kijem od miotly w tylkach i chyba zaden z aktorow nie wywolywal jakichs pozytywnych emocji
ale tez fakt faktem ze nawet pacino czy de niro mieli by problem zeby wypasc dobrze w takim filmie:)

a mi się podobał,może to żadne arcydzieło,ale idzie mile spędzić wieczór,co do aktorów nie byli źli,zagrali tak jak powinni w tym akurat filmie, i nie pchajcie wszędzie biednego Ala i Roberta,bo faceci nie będą mieli czasu na życie prywatne ;D
co do filmów o wampirach,arcydzieło tego gatunku to Drakula z Oldmanem,a zaraz za nim Wywiad,od siebie polecam jeszcze może nie tak genialny ale bardzo dobry film ,Straceni chłopcy,reszta już daleko za nimi

I ja nie uważam tego filmu za zły, a wręcz bardzo przyjemny. Być może jest to kwestia wieku w jakim go po raz pierwszy obejrzałem. W tedy to czułem cała gamę uczuć przy tym filmie :). Był klimat, lekki dreszczyk, a zakończenie... zakończenie było miodzio :). Fajnie było sobie go przypomnieć.

Tak czy owak polecam każdemu, kto gustuje w filmach o wampirach. Nie powinniście czuć wielkiego zawodu, a może nawet się spodoba ;).

Ja tam daje mocne 7/10.

Obejrzałam, jakoś mnie nie zaciekawiło, fabuła jakoś się nie kleiła, mamy gościa jadącego na wesele, zaraz wyskakuje jakiś łowca, dodatkowo spotykają szajkę wampirów, no i oczywiście niewiaste( która przez dobre 3/4 filmu słowa nie wypowiedziała, tylko darła się jak nie wiem). Co do aktorów to średniaki, ale można wytrzymać. Na plus to na pewno muzyka i Simon Rex w roli tego sługusa wampirów. Daje 5/10, no bo tez niczego wielkiego nie oczekiwałam, więc nie mogłam się zawieść.