●W przypadku słynnego ujęcia Jeana-Paula Belmondo na dachach wagonów jadącego metra, pociąg w rzeczywistości jechał z prędkością 60 km/h (37 mph), jednak montaż dźwięku sprawia, że wydaje się, że porusza się szybciej.
●W przypadku sceny w metrze RATP (nazwa spółki właścicielskiej paryskiego metra) pozwoliła ekipie filmować scenę pościgu od północy do 5 rano (kiedy metro jest zamknięte) przez trzy tygodnie! Na koniec maszynista metra powiedział do Belmondo: „Nie zrobiłbym tego za milion franków (około 200 000 współczesnych euro)!” Na co Belmondo odpowiedział: „Ja też nie!”
●Jean-Paul Belmondo dwukrotnie zranił się podczas kręcenia tego filmu: najpierw rozciął sobie rękę, wisząc na rynnie, potem doznał kolejnych skaleczeń, przechodząc przez szklany dach.
● Jean-Paul Belmondo wykonuje własne akrobacje. Trenował go Rémy Julienne .
●Postać grana przez Jeana-Paula Belmonda , paryski inspektor policji, nosi nowy zegarek Rolex Daytona, który w tamtym czasie kosztowałby około 2000 dolarów amerykańskich. To o wiele więcej, niż mógłby sobie pozwolić jakikolwiek uczciwy paryski inspektor policji. Dziś, w dobrym stanie, zegarek kosztuje ponad 25 000 dolarów.
● W scenie z helikopterem GIGN (Grupa Interwencyjna Żandarmerii Narodowej, mająca wówczas zaledwie dwa lata) zezwoliła na użycie prawdziwego Alouette (helikoptera), pod warunkiem, że nalot zostanie przeprowadzony w pustym budynku (wszyscy mieszkańcy zostali wcześniej ewakuowani), a prawdziwi agenci GIGN zostali obsadzeni jako pozostali oficerowie, którzy podążyli za Jean-Paulem Belmondo do okna. W niektórych ujęciach w tej sekwencji sam Belmondo obsługiwał kamerę.