SPOJLERY
Więc jak wspomniałem być może dlatego mnie nie zachwycił bo słysząc szelest wokół nieodpowiednio sie na nim skupiłem a być może rozpraszały mnie absurdy które się w nim co chwila znajdują.

Już nie będę kontestował wyborów i poczynań głównego bohatera w hotelu bo każdy ma inny rozum ale...
Serio nie zapięła go w kajdany?
W jaki sposób dogonił ją samochodem?
Czemu wyskoczyła na drogę zamiast spierdzilać od razu do lasu?
Czemu gość wogóle nie krwawi i zachowuje sie jakby nie miał ran?
Czemu w lesie zrobiła sobie przerwę na szluga i alkohol zamiast biec ile nogi poniosą?
Gość dostał gazem po oczach i co? Zamiast się oddalić do kuchni by zmyć gaz to próbował walczyć?
Ogólnie biorąc pod uwagę kim jest trochę słabo wygląda chodzenie po domu i strzelanie do mebli.
Jak i w sumie praktycznie wszystko co zdarzyło sie poza hotelem.

Mi sie trochę dłużył. Szczególnie fragmenty z muzyką.


ps. Gdyby zaciekawiła was historia i chcięlibyście pogrzebać w internetch to film jest na faktach, tyle że zmyślonych.