Nigdy nie widziałem aż tak żenującego nieśmiesznego i gównianego slapsticku. Myślałem że nie
da się zrobić aż tak złego filmu myliłem się. Aż szkoda komentować nic tu nie zostało dobrze
zrobione, trzeba mieć ogromny "talent" aby tyle rzeczy źle zrobić.
Reżyser razem ze scenarzystą powinien zostać publicznie u kamieniowany a oryginalny film razem
ze wszystkimi kopiami powinien zostać spalony i już nigdy nie zostać odtworzony.
Skąd oni do cholery wzięli Charliego Sheena ? za bardzo przyćpał i zabłądził czy nie zapłacił
rachunków na czas. Jeśli tak to ta kara (udział w tym gniocie) była dla niego zbyt surowa.
Po seansie czuję się jakby film napluł mi na twarz.
Zgadzam się w stu procentach. Film był niesamowicie żenujący, a żarty typu ten z bananem to potwierdzają. Brakowało mi przede wszystkim spójności historii, którą śmiało można było dostrzec w poprzednich częściach. Nic się nie trzymało kupy. Dobrze, że Faris, Hall i reszta jednak nie wzięły w tym czymś, bo ciężko to nazwać filmem, udziału. Żałuję strasznie, bo byłem bardzo nakręcony na ten film, uwielbiałem tą serię i mam nadzieję, że kolejny taki gniot nie powstanie, takie kręcenie na siłę nie ma najmniejszego sensu.