Tak to działa. Film niezwykły.
W kwestii wyciągania choroby z chorego i potem usuwania, tak mi się skojarzyło.
Prawdziwym cudzie, który autentycznie tam ma miejsce. Dla mnie zjawisko całkowicie niewytłumaczalne, chociaż mam swoje teorie.
Klimat filmu, pomimo bardzo realistycznego przedstawienia życia tamtejszej społeczności, skojarzył mi sie ze Slalkerem. Beznadzieja, pogodzenia się z nią, cichy krzyk walki i rozpaczy, przełamany na końcu mistycznym cudem, okupionym poświeceniem