... mnie się podobał ;p Jedno co mnie wkurzyło to efekty specjalne, które były na niezwykle niskim poziomie. Sceneria nieziemska.
Krytykując efekty specjalne warto spojrzeć na budżet filmu oraz ekipę. Jako że budżet był bardzo niski, a za efekty specjalne, reżyserię, scenariusz i scenerię była odpowiedzialna jedna osoba. Należą się jej gromkie brawa za tyle włożonego trudu. Tym bardziej, iż większość efektów zrobił sam na swoim własnym komputerze. Niski budżet tłumaczy również praktyczny brak akcji, na co narzeka wiele osób.
Jak na ten budżet to całkiem niezły film. Jednak książka z tego byłaby dużo lepsza - to zresztą chyba jest na podstawie jakiejś książki
Film był ok, nawet jeśli brakowało akcji. Nie ogląda sie go jak jakiś zwykły film, to jest coś innego. Pokazuje inaczej to wszystko co otacza bochaterów tak jakby był nagrany jako dokument w pewnych momentach. Podobały mi się potwory choć uważam że mogli by wymysleć kilka gatunków a nie jeden. Również odgłosy wydawane przez potwory przerażały a zarazem intrygowały. niesamowite.
Jedyne za co mogę się przyczepić to fakt że za bardzo wszyscy spokojni w tym świecie byli. Mieszkając tutaj w polsce i wiedząc np. że te potwory są w ameryce i tak bym srała po gaciach. A oni są tak nie daleko i rozmawiają o tym co będą robili jutro. Ja bym uciekała gdzie pieprz rośnie, najlepiej na inną planetę. Za bardzo bym się bała...