Niestety byłabym trochę niesprawiedliwa, gdybym dała temu filmowi więcej niż 6, ale sama 6 jest idealnym odzwierciedleniem filmu. Na początku zniechęciłam się trochę opiniami na filmwebie, ale postanowiłam jednak z ciekawości oglądnąć i muszę przyznać, że nie żałuję. Film ma coś w sobie interesującego i ujmującego, nie umiem tego dokładnie nazwać, ale miło się go ogląda. Fakt, że niektóre sceny się dłużyły i jak już niektórzy zdążyli zauważyć miejscami był nudny, ale tych scen jak dla mnie nie było aż tak dużo.

Myślę, że interesujący był przede wszystkim wątek miłosny, taki nienachalny, miłość rozwijała się powoli, natomiast sci-fi rzeczywiście było jak na lekarstwo, ale może to i dobrze, przynajmniej nie mamy drugiego durnowatego filmu z nadmiarem efektów specjalnych...