spoiler
.
.
.
.
.
.
Tekst żołnierzy o znalezieniu ocalałych jest ten sam, tak samo piosnka. Po zasadzce widać nieprzytomną (martwą?) Sam i Kauldera który krzyczy o pomoc, a potem niesie ją w rękach uciekając przed nalotem.
Film bardzo przyjemny i byłem zaskoczony spodziewając się czegoś dużo gorszego i bardziej hamerykańskiego. Niska średnia wynika chyba jedynie z tego że ludzie nastawiali się na prymitywną strzelankę

Niska ocena prędzej wynika z tego że, ludzie głupi nie są.

No nie przesadzajmy film nie był aż tak dobry żeby wyzywać wszystkich od głupków. Na plus na pewno jest to że był klimatyczny, miał jakiś głębszy wymiar i nie było tego standardowego amerykańskiego "Rambo". Jednak czegoś brakowało, fabuła jest prosta jak budowa cepa i niezbyt zaskakująca. Praktycznie NIC się nie dzieje,a bohaterom cały czas w magiczny sposób spadają rozwiązania ich problemów z nieba. [SPOILERY]Zgubili paszporty i nie mogą jechać promem... proszę bardzo organizujemy wyprawę na dziko i nikt nie robi problemów na granicy (no chwila napięcia tu była).

Szkoda że nie da się edytować bo mi ucięło, kontynuując: [SPOILERY]Potwory zabiły im ekipę w dżungli, nie ma problemu znajdują piramidę z której widać granice i na której mogą spokojnie się przespać, w nocy ich nic nie straszy. Nadal nie mają paszportów ale granica akurat jest pusta z powodu ewakuacji (CO?? jak można opuścić tak dobre fortyfikacje!), bez żadnych problemów przechodzą z meksyku do ameryki. W stanach widoki jak po huraganie, ale oczywiście kiedy zapada zmierzch znajdują oświetloną stacje benzynową w której na dodatek działa telefon!! Akurat wtedy kiedy zaczynam się martwić jak oni sobie teraz poradzą, jak z tego wybrną, co będzie dalej? No jak to co w magiczny sposób spadnie im ratunek prosto z nieba. Brakowało mi tych momentów w czasie których na twarzy bohaterów rysuje się strach o to co ich spotka za chwilę, strach o życie. Oprócz scen w busiku w dżungli nie ma nic takiego, cały czas beztrosko sobie przemierzają strefę skażoną, no jakby na wycieczce byli, nawet sobie planują co będą robić na następny dzień w domu. Brakuje tego naszego siarczystego "kur*a" kiedy wpadają w tarapaty, a które tak dosadnie przedstawia skrajne emocje. Dlatego tak nisko oceniam ten film bo nie kiedy się bać o losy bohaterów.

"proszę bardzo organizujemy wyprawę na dziko i nikt nie robi problemów na granicy" - Opcja przeprawy na dziko pojawiła się już przy pierwszym kontakcie z właścicielem biura, zanim zabalowali, i była to alternatywa dla biedniejszych uciekinierów (aczkolwiek co śmieszne dwukrotnie droższa dla naszych bohaterów).

"granica akurat jest pusta z powodu ewakuacji" - Z powodu tego, że istoty przedarły się już wgłąb USA. Zapewne przez tą idiotyczną wielką przerwę w murze, przez którą prowadziła droga…

Film nie jest zły, ale zupełnie nie z gatunku jaki mu przypisano.

@szym1 Dzięki, nie zwróciłem uwagi podczas tego wypadku, oglądałem ten film u znajomych i jakoś mi to umknęło.

Dobre kino? Współczuję.

ty tylko współczujesz .... ja współczuje twojej starej że ci nie współczuje , jeżeli ktoś uważa że dobre kino to tak myśli a ty głąbie jesteś tu chyba tylko po to by sie wyżalić że ci matka przy porodzie siadła na twój pusty łeb wiec jeżeli ktoś komentuje film to można sie nie zgodzić ale wypowiedź powinna być oparta na argumentach a nie na tym że ty komuś pustaku współczujesz ... a tak na marginesie to jeżeli oglądasz rodzinka.pl to jeszcze ci brakuje by wystąpić w Trudnych Sprawach i to wszystko odzwierciedli to kim jesteś...

to jest twój komentarz na temat Piraci z Karaibów
"1.Film jest nudny 2.Przewidywalna fabuła 3. Nie trzyma w napięciu 4. Większość postaci jest dwuwymiarowa 5. Drętwe dialogi (szczególnie te które według twórców miały być śmieszne.) 6. Przeciągany. 7. Nijakość filmu, film nie jest ani straszny, ani śmieszny, ani nie trzyma w napięciu. 8. Śmieszne sceny batalistyczne. 9. Gra aktorów pozostawia wiele do życzenia (poza Deppem) 10. Film z serii na serię traci swoją jakość. Moją niechęć do tej serii potęguje fakt, że nie znoszę filmów przygodowych i fantasy"

to ja ci współczuje ....

To nie jest idioto mój komentarz :D

Aha.