ten film to głównie taki romans, z przewijającymi się elementami dramatu i SF jako tło. dobrze zrobiony, taka mieszanka gatunkowa - ładne ujęcia rzetelne aktorstwo, niczego sobie CGI, w dodatku twórcy wysilili się na jakieś przesłanie. z pewnością film warty uwagi.
W dodatku jest to prawdopodobnie autentyczny romans - o dziwo patrząc w statystyki pięknej aktorki grającej krótkowłosą bondynkę, zauważyć można że jest żoną aktora grającego główną rolę. w dodatku data ślubu zgrywa się z datą wydania filmu - możemy więc przypuszczać że romans toczył się na dwóch płaszczyznach - filmowej i w realnej.
To tylko taki smaczek dla miłośniczek romansów - wydaje mi się że się im spodoba.