Film średni, najgorzej nie jest, kilka scen mogliby sobie darować, albo zrobić lepiej, np. scena gwałtu beznadziejna nie żebym była jakaś zboczona i lubiła oglądać przemoc, ale jak już coś takiego dali to powinno wyglądać jakoś realistycznie.
Za krótka? Dla mnie osobiście straszna, i bolesna scena. Iza protestuje i broni się, mimo to jest fizycznie pokonana. Gwałciciel nie dokonał gwałtu cieleśnie a jednak się stało. De facto działo się to wbrew woli Izy!
W Polsce odmowa seksu nie definiuje gwałtu lecz to czy ofiara broniła się z dostateczną determinacją czy tylko udawała, czy dość głośno krzyczała czy za cicho, czy była ubrana w wór pokutny czy w krótką spódnicę, czy wcześniej piła alkohol czy tylko oranżadę, a co najważniejsze czy zasłużyła na gwałt czy nie. Stąd też aby scena gwałtu była uznana za realistyczną potrzeba nakręcić godzinny gang bang podlany krwistym sosem