PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1141}
7,2 5 510
ocen
7,2 10 1 5510
7,5 23
oceny krytyków
Struktura kryształu
powrót do forum filmu Struktura kryształu

...i teraz oceniłem go ciut gorzej; może dlatego, że za pierwszym razem przysypiałem i nie
zauważyłem wszystkich mankamentów ;) A jest ich tu trochę - przede wszystkim koszmarna gra
protagonistki, pseudonaukowo-filozoficzny infantylizm i wreszcie największy koszmar, jaki niesie ze
sobą zanudzizna: potworny, zgrzytliwy rozdźwięk między pozorną lekkością formy a nadętym,
upierdliwym moralizatorstwem (w założeniu prostym jak konstrukcja cepa, ale przez reżysera
targanym na siłę za uszy pod niebiosa, niczym jakaś kwintesencja metafizyki). Nie ufam temu panu
twórcy, to udawany artysta!

ocenił(a) film na 5
A_Doinel

W sedeńko, tylko u mnie te wrażenia pojawiły się przy pierwszym oglądaniu :)

ocenił(a) film na 8
A_Doinel

Daję ci odpowiedź napisaną przez innych - zob.na wpis nephilima i na dyskusję pod nim - te pytania, zadane przez nephilima są ponadczasowe, dziś nawet bardziej aktualne, a wynikają one z tego filmu, który wcale nie jest wypełniony żadnym bełkotem. Zresztą, dyskusja pod wskazanym przeze mnie wpisem jest na bardzo wysokim poziomie, rzadko spotykanym nawet na nn portalu, gdzie piszą często inteligentniejsze niż zazwyczaj głowy.A to też świadczy o filmie. Bardzo dobrze świadczy.

ocenił(a) film na 6
Wydmin

Przeczytałem wypowiedź rzeczonego nephilima… i co? I pstro. Stek banałów (z całym szacunkiem dla autora postu). Rzuciłem też okiem na dyskusję.. i co? I nic. Takie tam wynurzenia jakie to wszystko strasznie skomplikowane, jak to w życiu trzeba dokonywać wyborów itede itede… bla bla bla; ale my to wszyscy wszystko wiemy. NIHIL NOVI. Truizmy, banały, infantylizmy.
Na koniec: nie znoszę smędzenia pod tytułem: co poeta miał na myśli. Dorabianie do filmu ideologii, czy też – wszystko jedno – doszukiwanie się jej w filmie, nie zmieni faktu, że gniot jest gniotem, a zanudzizna zanudziną. Poza tym nie rozumiem, jak dyskusja na temat filmu może o nim dobrze świadczyć. To jakieś totalne odwrócenie pojęć :)

ocenił(a) film na 8
A_Doinel

Są filmy, które żadnych pytań nie sformułują, a może tylko banalne - jeśli film wnosi w nas treści, których w sobie wcześniej nie mieliśmy, to bardzo dobrze świadczy o filmie. Są filmy, które potwierdzają w nas prostą wizję świata, nawet prostacką, jak wiele filmów z Seagalem, Van Dammem (choć i tzw.poszukujące z przesłaniem, pamiętam taki jeden z l.80 z Orłosiem, tym dziś dziennikarzem) - nie wnoszą niczego nowego, niczym nie zaniepokoją, a ten film Zanussiego niepokoi. To dziwne nawet, że z innej epoki, a pasuje jak ulał do naszej. Że elementy nudy? Pewną jej dozę wyczuwałem w ciągu pierwszej jednej trzeciej filmu, potem zniknęła, a raczej to było zniecierpliwienie, bo nie znałem jeszcze strategii reżysera (to ambicja innej formy filmowej, paradokumentalnej). I nikt nie dorabia ideologii - pytania zadane we wspomnianej dyskusji są obecne w filmie, nie są doklejone.

ocenił(a) film na 6
Wydmin

nie rozumiemy się kompletnie! Ja nie twierdzę, że "Struktura kryształu" jest nudna. Przeciwnie - uważam, że od strony formalnej film jest atrakcyjny. Dla mnie jest on nieznośny właśnie od strony ideowej, czy - jak to się popularnie mówi - jego przesłanie mi nie odpowiada. To stek banałów, które mnie nie ruszają, a wręcz irytują. I to właśnie nazywam zanudzizną - narzucanie banalnej, naciąganej tematyki, która (w zamyśle autora) rości sobie pretensje do bycia wielką filozofią. A to zwyczajne truizmy i, żeby dosadniej nazwać rzecz po imieniu - zwyczajne trucie. Jeśli ktoś się na to daje nabrać - trudno. Ja mam trochę większe oczekiwania wobec sztuki i na taką zanudziznę się nie daję "załapać".

A_Doinel

Ja się mogę zgodzić co do tragicznej bohaterki. Od razu wydawała mi się jakaś taka zdziecinniałą, denerwująca, sztucznie się śmiała.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones