Ha! Chyba nie pamiętasz sceny kupowania broni, albo oglądałeś film z niezbyt dokładnym tłumaczeniem. Przytoczę scenę z pamięci choć oglądałem to wiele lat temu.

- Po co ci broń dziadku?
- Do polowania.
- Snajperska?
- Nie chcę uszkodzić skóry.
- Jakie chcesz naboje? Zwykłe czy zapalające?
- Jedne i drugie.
- A mówiłeś, że nie chcesz zepsuć skóry.
- Zmieniłem zdanie.

O czym już pisałem naboje zwykłe czy zapalające, karabinowe czy pistoletowe albo pośrednie NIE POWODUJĄ WYBUCHU PO TRAFIENIU W ZBIORNIK Z PALIWEM! A ustalenie kierunku z którego padł strzał to też nie trudność. Ten film za duża bajka...

Nie zauważyłem, że wspomniałeś o amunicji zapalającej. A masz jakieś dane na potwierdzenie tej tezy?

Proszę sprawdzić w spis mitów obalonych z programu Pogromcy mitów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogromcy_mit%C3%B3w
W sekcji Samochody jest o obaleniu tego mitu. Polecam ten odcinek jest dosyć ciekawy..

Ten starszy pan ,nie strzelal naprawde...On tylko tak udawal.

Nie można zapomnieć, że film jest z 1999 roku. I ciężko też przeoczyć fakt, że większość nawet amerykańskich filmów akcji powtarza dokładnie ten sam zabieg pt. wybuchający samochód po trafieniu we wlew paliwa. Rozumiem, że jest to błędne i powiedzmy że nieprawdziwe, ale nie wiem jaki sens jest skupiania się na rzeczach małoważnych gdy film przedstawia w sposób jasny i klarowny podstawowe żądze ludzkie.

Zgadzam się w 100% Trochę już męczą mnie stale powtarzające się zarzuty, które obnażają rażące błędy związane np. z wybuchającymi beczkami, samochodami, pogwałceniem praz fizyki, balistyki itp. Podstawowymi błędami, które powinny nas wszystkich razić to błędy fabularne, które w sposób nielogiczny wpływają na akcje. Takie marudzenie zazwyczaj pojawia się zazwyczaj pod filmami sensacyjnymi,
thrillerami itd. Traktujmy to z przymrożeniem oka, bo przecież jeżeli chcemy realizmu to oglądajmy wyłącznie produkcje dokumentalne. Próbujmy wczuć się również w konwencje gatunku. pozdrawiam!

Hheheh to w przecietnym filmie amerykasnkim mamy setki takich nierealnych akcji.

kule nie iskrzą bo są z ołowiu, miny nie wybuchają po zejściu z nich tylko po wdepnięciu na nie, tłumiki magicznie nie wyłączają dźwięku strzału a trotylem po wojnie palono w domowych piecach jak nie było innego opału więc nie zawsze wybucha jak to jest w filmach ... zwykła magia kina w którą wiele osób wierzy W dodatku ten film jest z '99 i nie jest jakąś strasznie kasową produkcją by brać konsultantów do niego Jednak oglądało się go ciekawie i jest miłą odskocznią od przejaskrawionego kina zachodniego z tamtych lat