Faktycznie, to jeden z tych filmów, których się nie zapomina.
Oglądałam go 3 lata temu na konwencie, w suterenie, późno w nocy (czy może nad ranem?). To "sceneria" też być może trochę podkreśliła klimat.
Uważam, że niezależnie od poglądów i religii - każy powinien ten film obejrzeć. Naprawdę warto.