film oglądałem kilka razy, mała scena quasi-kinowa, później w dużym (ale nie fajnym) kinie, kilka razy w domu... za każdym razem film wzbudził we mnie mieszane uczucia - gdzie szukać i jak szukać Boga, jak się z nim komunikować, czy szukać go - bo może jest wszędzie i cały czas jesteśmy z nim w 'kontakcie', ... lubie filmy, które zmuszają do myślenia