PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624720}

Substancja. Historia LSD

The Substance - Albert Hofmann's LSD
7,4 1 279
ocen
7,4 10 1 1279
Substancja. Historia LSD
powrót do forum filmu Substancja. Historia LSD

Bardzo dobry dokument przedstawiający dzieje LSD: od mroków szwajcarskiego laboratorium, poprzez testy przeprowadzane przez CIA i hipisowskie "lato miłości", aż po niebyt, na jaki ta substancja skazana została przez prawodawstwo większości krajów. To, co ujmuje, to fakt, że twórcy skupiają się na leczniczych właściwościach psychodelików i ogólnych korzyściach, jakie nieść może ich stosowanie, zamiast standardowo straszyć, że wszystkie narkotyki są be. Od strony realizacyjnej jest to typowy dla większości dokumentów schemat, ale w połączeniu z rzeczowością wykładu i logicznymi wnioskami, jakie się tutaj wyciąga, dostajemy porywającą rzecz, którą obejrzeć powinien każdy przeciwnik substancji zmieniających świadomość, wyznający zasadę "nie, bo nie".

Caligula

https://www.youtube.com/watch?v=JYUebiHdwMc - to też powinien obejrzeć każdy przeciwnik substancji zmieniających świadomość.
https://www.youtube.com/watch?v=rDaGaAMxzsg - a także to.

Psychodeliki, które mają lecznicze działanie, są nielegalne chyba tylko ze względu na lobbing koncernów farmaceutycznych, ignorancję wyborców i ksenofobię kulturową, według której jeśli nawet jakieś substancje są nieszkodliwe, a nawet lecznicze, ale pochodzą z innych kręgów kulturowych niż europejski, żydowsko-chrześcijański, to powinny być nielegalne, podczas gdy alkohol i papierosy, jako "dobrze zakorzenione w naszej, europejskiej kulturze", mają być legalne, nawet jeśli są szkodliwe i niebezpieczne, bo "nie da się wyegzekwować ich zakazu". Czyli de facto ze względu na hipokryzję.

Szkoda, że wielu (większość?) ludzi ma znikomą lub wręcz żadną wiedzę na temat psychodelików i ich leczniczego działania, i z powodu samej nielegalności tych środków jest skłonna wrzucać je do jednego worka z faktycznie szkodliwymi i niebezpiecznymi substancjami jak heroina, kokaina, metaamfetamina, dihydrodezoksymorfina i inne świństwa. Mimo że ich działanie jest całkiem inne.

I bodaj większość ludzi nawet nie wie, że psychodeliki (enteogeny) nie uzależniają ani nie wyniszczają organizmu, a mimo to zostały nazwane "narkotykami" - a chyba każdemu narkotyki kojarzą się z narkomanią, narkomania z narkomanami, a narkomani - z wrakami ludzi, kompletnymi degeneratami szlajającymi się po dworcach, żebrzącymi albo napadającymi na sklepy w celu zdobycia kasy na dragi.

W tej sytuacji na razie jedyne, co można robić, to rozpowszechniać wiedzę.

Trojden

polecam Timothy Leary "Polityka ekstazy".

klotz

Przeczytałbym, tylko czy można tę książkę znaleźć w jakiejś bibliotece i wypożyczyć? Czy tylko kupić w internetowych księgarniach?
Mógłbyś jakoś to streścić, przekazać clou?
Czytałem "Osaczyłem Amerykę. Timothy Leary" Johna Higgsa, więc z grubsza mam pojęcie o osobie i działalności Leary'ego, częściowo również jego osobowości. Jednak "Polityki ekstazy" nie znam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones