PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501864}
6,1 85 686
ocen
6,1 10 1 85686
4,3 12
ocen krytyków
Sucker Punch
powrót do forum filmu Sucker Punch

Na końcu filmu zostaje zadane pytanie, o kim jest ta historia; moim zdaniem jest o Sweetpie ponieważ wskazuje na to wiele poszlak. Kto jest narratorem w filmie, Sweetpie; w jednej z pierwszych scen Sweetpie odgrywa rolę Babydoll siedząc na krześle i czekając na lobotomię, mężczyzna wprowadzający dziewczyny do ich "misji" to kierowca autobusu na końcu filmu, który zachował się bohatersko w stosunku do Sweetpie, pewne dlatego umieściła go w swojej wyobraźni jako ktoś ważny, poza tym Babydoll nie mogła go znać. Tak samo chłopak wchodzący do autobusu był w jednym z okopów podczas walki z Robo-zombie-niemcami. Poza tym, kto wygrywa wolność? Sweetpie, Babydoll prawdopodobnie istnieje tylko w wyobraźni Sweetpie.

krzychuw88

Dobra rozkmina, trzyma się kupy. Może Babydoll była uzewnętrznieniem jej wewnętrznej woli walki i instynktu przetrwania.

Ottiss14

Pod koniec filmu ten, "alfons" doktorek mówi policjantom "przecież ona i tak nie istnieje" Chodzi o moment po zabiegu, ale można to czytać w ten sposób iż faktycznie nie istnieje i nigdy nie istniała poza głową Sweetpie.

ocenił(a) film na 7
Ottiss14

Z perspektywy osoby mającej problemy psychiczne może to wyglądać, że życie jednej osoby ma ogromny wpływ na życie drugiej osoby a ona sama uznaje się za tą straconą. Choć w ostatecznym przypadku obie znalazły wyjście z trudnej sytuacji. Jednej udało się uciec i żyć w "wolności" a druga zrozumiała, że wolnym może się być nawet w więzieniu ;)

ocenił(a) film na 8
VeBFan

W szumie to naprawdę tak jest ze osobę kutrom nie znasz ma spory wpływa na ciebie ale pośrednio.

ocenił(a) film na 6
kirmarks

Napisz to jeszcze raz ale po Polsku, proszę.

ocenił(a) film na 8
WaFen

A już wiem o co chodził. W szumie napisałem ze życie ramdoma ma wpływ na inne życie nawet jeśli się nie spotkali.

ocenił(a) film na 6
kirmarks

Jeszcze raz poproszę. Napisz to zdanie po Polsku, używając polskich wyrazów i znaków interpunkcyjnych. Dziękuję.

ocenił(a) film na 8
WaFen

eh... Ślepy jesteś czy co? Przecież jest po polsku.
Może tak. Napisałem ze życie jednostki jakie by nie było. Jak dawno by to nie było a nawet jeśli się nie spotkacie to co on zrobił może wpłyną na twoje życie nawet jeśli o tym nie wiesz. Bo jak się np. zabiję się ktoś to może ktoś od tego doła dostać przez co cię się nie spotkacie. Wtedy nie poznasz go. A dzięki niemu mogłeś dostać pracze itp.

ocenił(a) film na 6
kirmarks

Po Polsku? Raczej nie. Kilka słów napisane bez składu i ładu, jebnięte bez sensu.

ocenił(a) film na 8
WaFen

Mają sens po prostu go nie rozumiesz. Choć pewnie wiedział bym o co ci chodzi jak ktoś inny by to przeczytał przymnie nagłos.

ocenił(a) film na 6
kirmarks

Co to znaczy "przymnie"? Co to znaczy: "szumie", "kutrom", "ramdoma", "może wpłyną", "ktoś od tego doła dostać", "pracze". Nie wspominając o wszystkich znakach interpunkcyjnych i błędach rzeczowych.

Zostałem strollowany czy ten tu osobnik to po prostu kompletny idiota nie potrafiący używać swojego ojczystego języka?

ocenił(a) film na 8
WaFen

Aaa.... ups. nie zauważyłem tego.
Ale chyba masz mózg by czytać.
Dziwne obie wersje łapie mi jako prawidłowe. Ale przepraszam za błedy. Czasem się coś zbytnio roszpędzama.
przymnie - przy mnie
szumie - sumie
kutrom - Którą
Ramdom - skrót myślowy często używany w iteracje oznaczający losową osobę. Zwykle używane do określenia przeciwnika beż znaczenia lub pistacji beż znaczenia.
może wpłyną - http://sjp.pwn.pl/sjp/moze;2484879.html https://pl.wiktionary.org/wiki/wp%C5%82yn%C4%85%C4%87
Pracze - prace.
I nie mogłeś od razu mi wypisać czego nie rozumiesz. Teraz przynajmniej zauważyłem o co ci chodzi i co źle napisałem.
Co do ocen filmów to weź przejrzyj wszystkie i kiedy je dałem i jak uargumentowałem. Bo z tego co rozumiem spojrzałeś na stronę tytułową(ze tak to nazwę) Choć przyznaje specjalnie niektóre zawyżyłem bo taki miałem okres w życiu.

Więc łaskawie wyjaśnię ci jeszcze raz:
Życie każdego na ziemi ma wpływ na życie każdego co tu można nie zrozumieć. (zastanów się)

ps. Jak masz do mnie pretensję ze używam slangu to sam go na mnie nie używaj.

ocenił(a) film na 6
kirmarks

Jakiego slangu? PARAPAM od kiedy szumie to slang? Czy to jakieś PARAPAM przedszkole czy getto? Nie ramdom, tylko random PARAPAM PARAPAM. I to nie jest skrót ale słowo angielskie PARAPAM PARAPAM.
"może wpłyną - http://sjp.pwn.pl/sjp/moze;2484879.html https://pl.wiktionary.org/wiki/wp%C5%82yn%C4%85%C4%87" czy Ty sobie PARAPAM jaja robisz? Nie widzisz różnicy między "wpłyną" a "wpłynął"?

PARAPAM PARAPAM mnie i powiedzcie, że to jakiś PARAPAM teatrzyk. Właśnie przebiłeś głupotę całego świata razem wziętego. Z ręką na sercu przyznaje Ci order PARAPAM. Pozdrawiam ozięble, obyś sczezł za obrażanie swojego ojczystego języka.

PARAPAM - wulgaryzm.


Wszystkich innych użytkowników przepraszam za ten wulgarny język. Niestety naprawdę nie wiem czy zaraz ktoś nie wrzuci mnie na mistrzów z podpisem "zostałeś strollowany", a może jednak słońce zacznie świecić na niebiesko. Nie jestem w stanie w innych słowach opisać tego "fenomenu" (w jakże maksymalnie możliwym tego słowa znaczeniu).

ocenił(a) film na 8
WaFen

Wiesz ze nie da się ciebie zrozumieć jak wpisujesz nazwę jakieś piosenki zamiast słów? To jest beż sensu.
ramdom - sprawdź gdzie jest M na klawiaturze. Poza tym poznaczyłem słowo od bukiego i innych podobnych osób np. ihbod.
"Nie widzisz różnicy między "wpłyną" a "wpłynął" Jak już czy nie słyszysz różnicy a nie widzisz.
"Pozdrawiam ozięble, obyś sczezł za obrażanie swojego ojczystego języka. " Grzenie śmierciom jest zabronione ty imbecylu. I mnie nazywasz głupkiem a czytałeś ty własny post?
Z mojej perspektywy to ty jesteś nie tego, właszcza ze mnie nie znasz raczej nie spotkałeś a już myślisz ze wiesz wszystko. Co do świata to wyjdź na dwór pogadaj z ludźmi bo widzę ze świata nie znasz. A co po wiesz o tych pijakach(nie mówię tu o wszystkich a dokładnie nie piszę o wszystkich)
ps. I tak rozmyśliłem się w połowie zdania. Ale znam jerzyk polski lepiej niż nie jedna osoba to ze omsknie mi się palec lub to ze w pośpiechu piszę to już inna kwesta. Jak byś widział oryginał to wtedy mógłbyś narzekać. Po prostu do puki mi ktoś nie zwróci uwagi nawet nie zauważę ze coś zjadłem bo nadal pamietam jak miało to wyglądać. Czasem sam się dziwię( i obrażam) jak widzę co napisałem i ile zdania zjadłem.

pps. Naucz się przyjmować przeprosiny.

ocenił(a) film na 6
kirmarks

"beż" "Grzenie śmierciom" "właszcza" "jerzyk" "puki" - możesz mi przetłumaczyć te literki na język polski?
Bo bycie idiotą i nie znanie ortografii to nie omsknięcie palca.

"nie słyszysz różnicy a nie widzisz." - ? wtf? Ja ogólnie nic nie słyszę jak ktoś do mnie pisze. Ale być może masz jakieś nadnaturalne zdolności.

J**bany kretyn.

ocenił(a) film na 8
WaFen

Emocję, pośpiech.
Ma chyba na tyle mózgu by wydedukować przekaż.
Chociaż nie, Ja czytam to co piszę to co napisałem to raczej bardziej wchodzi w słuchu niż w wzrok tak samo piszesz bardziej ze słuchu.
I mnie nazywasz kretynem a nawet nie umiesz czytać i rozumieć po polsku.
beż Nasiałem tak bo czepiasz się ortografii więc uznałem ze nie mam racji pisząc bez.
Grzenie tu głupi korektor bo miało być grożenie.
Poza tym kretynem nie jestem wygoogluj słowo to się przekonasz jaka jest definicja tego słowa http://sjp.pwn.pl/sjp/kretyn;2564920.html http://pl.mimi.hu/medycyna/kretyn.html

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
WaFen

A to ty. Nie mam na stroju by z tobą gadać zwłaszcza ze nie wiesz nawet czy piszesz z kilkoma czy z jedną osobą.
ps. Nadal cię nie lubię.

ocenił(a) film na 6
WaFen

Przyznam, że całkiem ciekawie czytało mi się Waszą dyskusję;-) Choć zazwyczaj nie wgłębiam się aż tak w komentarze i a już tymbardziej nie zwykłem pisać na filmwebie - tu jednak korciło mnie by się wypowiedzieć w temacie osobiście mi bliskim. Mianowicie: polskiego języka. Użytkownik kirmarks w mojej ocenie niestety nie jest zbyt rozgarnięty eufemistycznie rzecz ujmując...Każdy kolejny komentarz, każde zdanie z jego strony na to wskazuje. Usilne próby samoobrony spęzły na niczym gdyż w większości pozbawione są sensu oraz okraszone są rażącymi błędami ortograficznymi, stylistycznymi i logicznymi. Można powiedzieć, że z każdym kolejnym zdaniem kirmarks się pogrążał. Niestety nie są to zwykłe literówji czy choćby błędy wynikające z pośpiechu (co jest i tak niepełnym alibi dla większości z nich) lecz wprost nieznośne błędy wynikające raczej z: niechlujstwa, braku wiedzy, braku znajomości ortografii, braku znajomości gramatyki, braku znajomości znaczenia używanych słów, braku znajomości znaczenia słów anglojęzycznych (na Boga ramdom? I jeszcze później to tłumaczenie bez pojęcia co to za słowo i skąd się wzięło!) oraz braku logicznego myślenia:-) Sugerowałoby to wiek kirmarksa oraz jego poziom IQ. Użytkowniku WaFen: chwała niebiosom za to, że istnieją tacy ludzie jak Ty którym się chce zwracać uwagę takim "kirmarksom" gdyż ja jestem do tego zbyt leniwy i wkraczam jedynie gdy już naprawdę nie wyrabiam:) Użytkowniku kirmarks: ehhh...
A tak na poważnie: nie chodzi mi tu o to, byśmy na każdym forum pisali jak poeci czy językoznawcy, bo to zwyczajnie mijałoby się z celem. Nie chodzi też o to by się perfidnie czepiać każdego przecinka czy jego braku, każdej literówki. Chodzi mi o to, byśmy pisali po POLSKU, byśmy mówili po POLSKU, byśmy nie popełniali aż takich błędów wszelkiej maści jakie robił tu nieszczęsny kirmarks. Przede wszystkim chodzi o to byśmy szanowali swój ojczysty język. W drugiej kolejności byśmy też szanowali odbiorców swoich wypocin. Szanuje swoich odbiorców i staram się pisać poprawnie, czasem nawet poprawiam literówki. Czyż nie lepiej się to czyta? Mnie osobiście o wiele łatwiej i przyjemniej czytało się to, co napisał WaFen niż to, co napisał kirmarks (abstrahując nawet od treści). Argument typu: "masz mózg, to się domyśl" jest tyleż nietrafiony, co obosieczny. Po pierwsze łatwo o ripostę na tym samym poziomie: "masz mózg, to pisz poprawnie". Po drugie takie tłumaczenie jest po prostu głupie, gdyż to Ty drogi kirmarksie masz mi coś do przekazania jako "nadawca" i to Tobie powinno zależeć najbardziej by być dobrze zrozumianym. Gdybyś już w pierwszym poście nie zrobił tylu głupiutkich błędów to WaFen by się nie przyczepił (z resztą ja bym się przyczepiał dokładnie o to samo). Wówczas moglibyśmy dyskutować na temat tego, co faktycznie chciałeś przekazać. Należy zrozumieć, że można czasem pisać/mówić najmądrzejsze nawet rzeczy, teorie etc, a nie być dobrze zrozumianym i będzie to Twoja wina,że pisałeś mądre rzeczy w głupi sposób. Z resztą, w tej dyskusji mądrze pisała tylko jedna strona tegoż dialogu;-)
Na koniec mój apel: piszmy poprawnie (a przynajmniej się starajmy), mówmy poprawnie (a przynajmniej się starajmy), czytajmy ze zrozumieniem - najlepiej zawsze, gdy nie znamy znaczenia słów - sprawdzajmy je, gdy nie znamy anglojęzycznych zwrotów - nie uzywajmy ich (i wogóle nie nadużywajmy ich bez potrzeby), gdy ktoś zwraca nam uwagę, że źle coś mówisz/piszesz - nie zacietrzewiajmy się od razu tylko najlepiej sprawdźmy to i dopiero odpowiadajmy adwersarzom, a gdy ktoś pisze poprawnie lecz zagubił mu się przecinek lub pomyliły znaki - nie czepiajmy o detale. Nie, nie kirmarksie - to nie były detale...
Ps. 1. Nie zauważyłem aby użytkownik WaFen stosował jakiekolwiek groźby karalne względem użytkownika kirmarks.
2. Kirmarks, zacząłeś pisać "beż" zamiast "bez" ponieważ WaFen czepiał się o ortografie? Wtf? Dla Twojej informacji: "beż" to taki kolor, a "bez" znaczenia słów daleko nie zajedziesz;-)
3. Ten "ramdom" mnie naprawdę rozwalił, no comment.
4. Wpłyną a wpłynął. Niestety częsty błąd wśród Polaków nie tylko w przypadku tego słowa. Generalnie mylone są notorycznie dwie formy, brzmiące podobnie, lecz znaczące co innego. Najlepiej na przykładach:
"Statek WPŁYNĄŁ do portu." - słowo wpłynął oznacza tu, że to już się stało czyli czas przeszły, na dodatek trzecia osoba liczby pojedynczej.
"Statki WPŁYNĄ do portu" to z kolei zdanie oznajmujące nam, że statki dopiero znajdą się w porcie czyli...tak geniuszu! - to jest czas przyszły, bo to się dopiero stanie. Gwoli ścisłości niezbędna jest tu liczba mnoga w trzeciej osobie. Innymi słowy; "wpłyną" i "wpłynął" to dwie różne formy czasownika "wpłynąć" stosowane w zależności od kontekstu reszty zdania. Jak widać jedna literka może wiele zmienić. Nie mówimy przecież "gramy w debila" tylko "gramy w debla" tak samo jak kirmarks nie mówi sobie codziennie przed lustrem "jestem deblem" tylko... A z resztą kto nie jest, ten zrozumie :-D
Pozdro dla kumatych.
5. Miałem zamiar wypunktowywać dalej błędy w postrzeganiu świata i języka ojczystego użytkownika kirmarksa ale mam już dość. Za dużo tego. Dziękuję za uwagę, kto doczytał do końca temu dziękuję:-)
Kirmarksie i jemu podobni: błagam Was! Nie piszcie nigdy więcej "ze słuchu" bo inaczej się czasem pisze niż wymawia. Polski język pod tym względem i tak jest prosty w porównaniu do większości europejskich języków gdzie wymowa a pisownia to bardzo często dwie różne rzeczy. Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 6
VacuSquad

Przeczytałem, szanuje. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
VacuSquad

Ja się smialem na glos, ale lepiej sie właśnie smiac z takich sytuacji, niż obrażać, nie widać ludzi, moze faktycznie sie czasem zdarzyc ze ktos chcialby sie wypowiedziec odnośnie filmu kto jest trochę upośledzony, w koncu internet jest dla wszystkich... ;)

ocenił(a) film na 10
VacuSquad

>>Jak widać jedna literka może wiele zmienić. Nie mówimy przecież "gramy w debila" tylko "gramy w debla"<<
I jest duża różnica, czy zrobisz komuś łaskę czy laskę.

WaFen

oj zostaw kirmarks'a on ma coś z głową i nie trybi zwyczajnie, coś mu tam nie styka dobrze ;) takich trzeba unikać.

ocenił(a) film na 6
kirmarks

Nie było pytania. Już po samych ocenach widać, że to jakiś nastolatek. Cya.

ocenił(a) film na 6
WaFen

ciekawa dyskusja... nie ma co. gość albo ma 4 lata, albo jest obcokrajowcem i rzuca słowa, których nie rozumie... no i jest jeszcze jedna, wymieniona już z resztą wyżej, opcja - jest idiotą. innego wytłumaczenia nie ma. nie byłem w stanie zrozumieć połowy z tego co napisał :P

ocenił(a) film na 6
bonus777

Krótko, na temat.

ocenił(a) film na 7
WaFen

dzięki chłopaki, wspaniale się ubawiłem czytając waszą dyskusję :D

ocenił(a) film na 8
kirmarks

Wybaczcie... lecz... przestańcie oceniać czyjeś IQ na podstawie KRÓTKIEJ rozmowy. Poza tym, wiele osób pisząc "z rozpędu" nie zwraca uwagi, iż popełni gdzieś błąd. Zdarza się. Ludzie są pierwsi do obrażania innych, wyśmiewania się z nich, niegrzecznego poprawiania. Wszystko można było zrobić, lecz dokładnie w inny sposób. Brawo, pokazaliście klasę :)

ocenił(a) film na 8
Ksiezniczka_Mordoru

Serio jeszcze kogoś to drażni ja już dawno o tym zapomniałem i nie chce mi się tego czytać. Większość tego i wliczam tu też swój komentarz bym usunął lub zmienił.
ps. A i skoro mowa o IQ to chodzi wam o ogólną inteligencje czy konkretną. Jak by co chętnie taki test rozwiąże na wasz koszt, jak ta kwestia wasz tak nurtuje.

ocenił(a) film na 8
krzychuw88

Bardzo ciekawa interpretacja i nawet do mnie trafia :)

ocenił(a) film na 6
krzychuw88

Sweet Pea * ;) taka drobna poprawka :) a z interpretacją nie sposób się nie zgodzić, a przynajmniej nad nią zastanwoić

krzychuw88

ja myślę ż Babydoll jest tym aniołkiem który chroni Sweet Pea i o którym ona mówi na początku filmu. "Może mieś postać staruszka lub małej dziewczynki" - Babydoll to trochę taka mała dziewczynka :)

ocenił(a) film na 6
krzychuw88

Istnieje tylko Baby Doll, wszystkie pozostałe dziewczyny to osobowości mnogie jej jednej. Sweat Pea która "ucieka" to jej podstawowa osobowość, ucieczka to zabieg lobotomii.

ocenił(a) film na 5
krzychuw88

Ja myślę że tak, Babydoll istnieje i jest jedną z pacjentek szpitala. Sweatpea w swojej wyobraźni odgrywa wszystkie sceny fantastyczne z udziałem innych pacjentek z oddziału, jednocześnie w świecie realnym urzeczywistniając ucieczkę. Po drodze dziewczyny które giną, giną z rąk Blue w świecie realnym jako właśnie kierownika molestującego i wykorzystującego pacjentki po lobotomii lub nie tylko... na potwierdzenie tego jest wiele szczegółów np. gdy Baby jest prowadzona korytarzem, kucharz sprawdza odruchowo czy ma nóż, a go nie ma bo: on wie że noża nie ma, nóż w świecie rzeczywistym posłużył do zabicia przez niego Rocket ale go stracił bo inaczej Baby nie była by w stanie zranić Blue w rzeczywistości. No i takich właśnie elementów jest kilka w tym filmie. Ogólnie sceny fantastyki mi się nie podobały bo nie lubię takich rzeczy, ale sama dwupłaszczyznowość akcji jest ciekawa.

ocenił(a) film na 8
krzychuw88

Po pierwszym seansie dałem filmowi 8/10. Po drugim - 6/10.
Po przeczytaniu Twojego postu - wraca na 8/10.

Pod różnymi nickami siedzę na Filmwebie od listopada 2010 roku. Ponad pięć lat. Nigdy chyba nie zmieniłem swojej oceny filmu ze względu na czyjąś opinię. To będzie ierwszy raz. Gratulacje.

krzychuw88

A to, że Babydoll zabiła siostrę może być alegorią, że siostra Sweet Pea się dla niej poświęciła, tak jak w pociągu i przez to wylądowała w psychiatryku.

ocenił(a) film na 8
krzychuw88

Faktycznie. To brzmi całkiem sensownie. Wcześniej o tym nie pomyślałam. Bardzo lubię filmy, które pozostawiają mnóstwo niedopowiedzeń, możliwości. Myślę, że "Sucker Punch" jest trochę niedocenionym filmem.

ocenił(a) film na 9
Ksiezniczka_Mordoru

Wydaje mi się, że istniała. Sweet Pea uciekła naprawdę, o czym wspomina dr (pomogła w ucieczce jednej dziewczyny). Aniołem był kierowca autobusu, który pomógł wczesniej zrozumieć Baby co ma zrobić.

ocenił(a) film na 10
krzychuw88

@krzychuw88
Niezła koncepcja, ale jakby przekombinowana. Dosłowne wyjaśnienie jest prostsze i chyba bardziej uzasadnione.
- Wstęp pokazuje realne wydarzenia, które doprowadziły realną Babydoll do realnego szpitala. Babydoll jest od Sweet Pea bardziej realna.
- Babydoll jest główną bohaterką, osią wszystkich wydarzeń, spiritus movens ucieczki, mistrzynią tańca. Kim jest Sweet Pea? Jedynie dotychczasową liderką, która musiała się podporządkować.
- W szpitalu widzimy wszystkie bohaterki, więc one istnieją. Jeśli znikają ze świata wyobraźni, być może są przenoszone na inny oddział.
- Ucieczka ze szpitala też wyglądała na realną. Jedna dziewczyna uciekła, druga została.
- Aniołem był pomarszczony facet, który przed pierwszą walką tłumaczył bohaterce, czego potrzebuje do ucieczki. A w kolejnych scenach walki jako oficer wyznaczał cele. ("Jednak nie walczą za nas. Przypominają tylko, że to nasze zadanie.")

Jednak, pomimo że się nie zgadzam, przyznaję Ci w myślach plus za śmiały i ciekawy pomysł.

ocenił(a) film na 6
krzychuw88

ciekawe, ale wg mnie za bardzo odbiega od faktów

ocenił(a) film na 6
krzychuw88

Jeśli Babydoll rzekomo nie istnieje to niby na kim Ostry gracz/Lekarz/Jon Hamm wykonał pod koniec filmu lobotomie i od kogo odciągają policjanci Blue Jonesa z łaźni/kibli pod koniec filmu i dlaczego postać Oscara Issaaca mówi o jej ojczymie, który na początku filmu zapłacił mu za trzymanie jej tam i wykonanie na niej lobotomii ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones