Film jest adaptacją kultowej w pewnych kręgach mangi - w filmie dominuje czarny humor,
groteska, przerysowane karykaturalne postacie, sceny walk wręcz rodem z Matrix, specyficzny
chory klimat + istna orgia przemocy rodem z torture porn. Dziewiąta gwiastka za to że wreszcie
miałem okazję obejrzeć coś oryginalnego/świeżego - mogłem przez to przymknąć oko na pewne
niedociągnięcia filmu wynikające w znacznej mierze z ograniczeń budżetowych.