No na bank wałkuje temat oklepany - bo który temat teraz nie jest oklepany. Ale ale ale! Tu forma filmu ma myślę największe znaczenie , choć dialogi tak samo < w zasadzie te dwa elementy. Film na pewno różni się od innych. Jest on trudny - obejrzałem raz, ale myślę, że obejrzę go ponownie. I sądzę, że nie miał odkrywać czegoś nowego, a jedynie przedstawić temat, ważny temat, w sposób inny niż do tej pory , bo jak widać inne formy już przedstawione nie dotarły do ludzi a przedstawienie problemu w innym świetle myślę, że jest w stanie ponownie skłonić ludzi do przeanalizowania problemu, który pierwotnie został pominięty bądź zmieszany z gównem - tak jak to bywa cały czas.
Rozmowa dwóch zaprogramowanych robotów , która zawsze przebiega tak samo ;) Podobała mi się scena jak Samuel opowiada o bójce w kantynie.
On nawet tendencyjny nie jest. Dałoby się zrobić z tego dużo bardziej pasjonującą intelektualnie rozmowę. A wyszła z tego tak naprawdę bitwa