Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Wychowałem się na Superman TAS i tam wyraźnie było pokazane, że Brainiac pochodzi z Kryptona, że jest to istota w pełni komputerowa (a przynajmniej na samym początku). Tymczasem w Superman: Wyzwolenie jest ukazany jako twór organiczny z planety Colu (czy jakoś tak). Wiem, że to na podstawie komiksu, ale scenarzyści mogliby się opowiedzieć za jedną wersją. Mi osobiście odpowiada ta pierwsza.
Nie ma jednej wersji, kazda serie, kazdy film trzeba traktowac jak osobne podejscie do tematu. Inaczej wygladaj wydarzenia w Smallville a inaczej w serii animowanej a jeszcze inaczej w serialu i filmach. Jako fan powinienes sie juz przyzwyczaic;]
Możliwe, że ma to związek z restartem 52 serii DC, które noszą teraz nazwę ,,New 52". Przedefiniowano w nich niektóre postacie i o ile niektóre historie z Batmanem (np. ,,Trybunał Sów) są na dosyć wysokim poziomie, o tyle Superman moim zdaniem sięgnął dna (sądząc po wydanym przez Egmont ,,Superman i ludzie ze stali). Sam nie mogę tego przełknąć. Wychowałem się na komiksach TM-Semic i w głowie mam zupełnie inny obraz ,,Człowieka ze stali".