Starałem się nie podchodzić negatywnie do tego filmu, mimo iż jestem wielkim fanem oryginału. Muszę przyznać że ucieszyłem się strasznie kiedy Tilda Swinton powiedziała że ten film nie bedzie remake'm tylko czymś inspirowanym oryginałem. Niestety główną bohaterkę zagra Dakota Johnson, oznacza to mniej więcej to że twórcy sami chcą zniszczyć swój film obsadzając w roli głównej aktorkę jednej miny.
Mnie bardzo zaskoczyła Małgosia Bela w obsadzie. Świetna wiadomość. A co do filmu, jeżeli będzie chociaż w połowie tak klimatyczny jak oryginał to już będzie sukces.
mam oodobne odczucia. Tilda ok to daje szanse na jakas perelke, ale Dakota w obsadzie... no sorry ale to nie jest aktorka ktora zapada w pamiec.
Też nie jestem jej wielką fanką (a szarganie Suspirii to skandal), ale w "Bigger splash" potrafiła być intrygująca i niebezpieczna. I to również razem z Tildą ;)
Też pomyslałam o tym filmie. Dakocie zaszkodziły te trzy greje. Aktorsko nic jej nie dały (przynajmniej pierwsze 20 minut pierwszej części, bo je widziałam). No i ma etykietkę. Myślę, że może nie wypadnie źle w tym filmie.
Masz rację patrze na nią przez pryzmat trylogii na G. Może to błąd, jeśli zagra jeszcze kilka db kreacji myślę że zmienie zdanie.
Grey skrzywdziłby poważnie każdego aktora i każdą aktorkę. Dakota pewnie jeszcze długo będzie kojarzona z tym filmem i to bez względu na to jak dobre role zagra. To normalne, biorąc pod uwagę jaki szum był koło tego, a jaki wokół innych filmów gdzie grała :)
Guadagnino ceni sobie Dakotę, to już ich kolejna współpraca - jak sam mówi, lubi ją za bystrość umysłu i odwagę. Mi się ją dobrze ogląda na ekranie, w Suspirii też się sprawdziła, mam nadzieję, że szybko odbije się od łatki Anastazji.
Nigdy nie ocenia się filmu którego nie widziałaś na oczy a tym bardziej gry aktorów .Ja ostatnio obejrzałam dwa obrazy z Dakotą w głównej roli ( jeden dramat i jedna komedia) i nie uważam że jest słabą aktorką.Według mnie ma potencjał i myślę że go nie zmarnuje ( a ma dopiero 27 lat i życie zawodowe jest przed nią). Zresztą jeśli w filmie gra Tilda to film, mam nadzieję nie będzie klapą.
z Dakotą widziałem tylko Greya i to nie jest rola jej życia, ale skoro ma dobre role to nie będzie źle!
(oby)
Jak można oceniać aktora po jednej roli? Ta samo było z K. Stewart. Po Zmierzchu wszyscy ją krytykowali, a potem pojawiło się kilka ciekawszych ról, i nagle wysyp zachwytów.
Widziałam wszystkie filmy z Dakotą i jestem bardzo spokojna i o tę rolę. Jest dobrą aktorką i myślę że i tu się sprawdzi. Zobaczymy.
Fajnie, że oceniasz aktorkę tylko po obejrzeniu jednego filmu i to jak nam wszystkim wiadomo, nie jakiś wysokich lotów. Przed upublicznianiem takich opinii wypadałoby Ci przynajmniej spróbować porównać inne role aktorskie Dakoty. No ale po co... przecież łatwiej jest hejtować.
Suspiria jest najlepszym horrorem w historii kina według mnie. Jestem oczywiście sceptycznie nastawiony, ale co do obsadzenia Dakoty nie mam zdania negatywnego jak większość. W Suspirii aktorstwo też nie było oscarowe, a film był arcydziełem. Wrzućcie na luz i czekajcie. Pożyjemy, zobaczymy...
Myślę, że Guadagnino nie dałby jej tej roli jeśli nie byłby pewien jej możliwości :)
Drugi zwiastun!
https://www.youtube.com/watch?v=BY6QKRl56Ok
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery
To raczej Swinton jest aktorką jednej twarzy, pomimo setek rożnych charakteryzacji i osobiście bardzo żałuję, że to jej przypadła rola... Jest tyle znakomitych aktorek, a musimy być wciąż katowani Tildą w kolejnej fryzurze, bo tylko to potrafi w swojej kreacji zmienić.
Byłem na Suspirii na Nocy Horrorów w Cinema City i przyznam, że nieźle zagrała i wczuła się w rolę.
Sam nawet nie wiedziałem, że to ona grała w Grey'u, bo tego szitu nie oglądałem.
Nie zapominajcie, że w dużej mierze to, jak gra aktor/ka zależy od reżysera i tego jak poprowadzi odtwórczynię roli. Stygmatyzacja dziewczyny jednej miny, tylko dlatego, że podpisała kontrakt na 3 części erotyku dla ubogich i grała w nim "na odwal się", nie oznacza, że będzie tak samo drewniana w "Suspirii". To, że ktoś zagrał w paździerzu, nie znaczy, że nie będzie dobrym aktorem.
Zagranie w paździerzu może być cennym doświadczeniem. W sensie wiesz po tym czego nie warto robić. Jeśli aktor ma takie doświadczenie wcześnie (jak Dakota) to może to mieć nawet dobry wpływ na wszystko co potem.
Powiem szczerze, że czekam na ten film. Nie widziałem filmów z Dakotą Johnson i nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale staram się nie nastawiać negatywnie. Dam szanse filmowi.
Wypadła najsłabiej z głównej obsady. No ale od początku wiadomo było, że Tilda pożre ją żywcem ;)
Po premierze mogę przyznać, że obie aktorki zagrały świetnie.
Oboje aktorów grających główne role w "Greyu" to dobrzy profesjonaliści, wystarczy zajrzeć do innych ich filmów. Jeżeli aktor gra w paździerzu, nie oznacza to automatycznie, że wierzy w ten paździerz i lubi to co robi. Aktorstwo to jednak tylko praca. Czasem niezwykle artystyczna, kreatywna, a czasem zrobiona po prostu dla pieniędzy. Im dalej w serii o Greyu, tym mocniej to było widać po ich twarzach.
Dakota wykonała rolę łączącą niewinność z seksem - jej bohaterka zmienia się w trakcie i to doskonale widać. Fizycznie aktorka dała z siebie wszystko, sceny tańca były niezwykle wymagające.
Co do Tildy - proszę obejrzeć film i potem zobaczyć, kogo konkretnie grała, dokładnie w tej kolejności, to zamknie usta wszystkim jej przeciwnikom.