Nie wiadomo co siedzi w chorych umysłach osób, które nawiązują znajomości online z często przypadkowymi ludzmi jedynie po to by sprzedawać im historyjki, wymysloną postać, zwierzenia oraz udawanie przyjaźni w imię ch** wie czego..Jedno na pewno wiadomo, że są to creepy no lajfy ..Znam 2 takie przypadki wśród znajomych, którzy byli ofiarami mitomanów z sieci i zawsze cechą współną historyjek były nagłe zwroty akcji, śmierć dziecka, choroby śmiertelne, pobicia etc .Nie były to jednak przypadki tak ekstremalne, że miały być związkami lub trwały 10 lat. Na wstępie już można było zauważyć wiele czerwonych flag jako widz, by domyslić się ze za kontami stoi jedna osoba. Przede wszytkim 1) świat zdawał się krązyć wokoł Kirat, wszysycy do niej pisali , wszyscy ją znali - w życiu realnym nikt nie miałby pojecia o kogoś znajomej z fb, a tym bardziej ludzie mają swoje życie - nikt nie miałby czasu na jakieś pisanie do obcej laski na fb - przyklad 2 kolegow Bobbiego..''tak on mowi o tobie" tak zakochał się " "wkurzylo go to '' DOROSLI LUDZIE MAJĄ SWOJE ŻYCI E I WYWALONE NA INNYCH . 2) grupka facebookowa ''rodzinki '' Bobbiego - ,,witajcie bobby i Kirat '' - no doslownie jak główni bohaterzy w filmie...życie tak nie dziala 3) nie rozmawiała przez telefon z nikim z tych znajomych, nie otrzymała zadnej wiadmosci gloswej a sama naku**wiała nimi 4) nagle zwroty akcji typu postrzał i plan ochorny świadków ..tak naprawde to po 15 min juz bylo wiadomo ze to kuzynka jest tymi postaciami...Natomiast pisac że babce nawet nie chciało uzyc sie google i pogrzebac wiecej na fb , zrobic wstecznego wyszukiwania grafiką zdjęc tych osob by natrafic moze na inne ich socjale i tam ich zaczepic przez 10 lat to nawet nie skomentuje. Została skrzywdzona i bardzo mi jej żal , natomiast tu jest mowa o 10 latach .. Pamietajcie informacja jest uwazana za potwierdzoną jesli pochodzi z minimum 2 niezaleznych zrodel a najlepiej 3.
Bardzo trafne uwagi... mnie zastanawiało jedynie, że przecież on nie był całe 10 lat w tym programie ochrony świadków więc jaki problem był żeby przed lub po połączyli się na kamerce żeby porozmawiać? Albo w ogóle powpisywać te nazwiska w Google, poszukać trochę tych osób, popisać do znajomych... ona tak bardzo chciala tego Bobbyego i tego ślubu, że chyba sama chciala w to wierzyć, może widziała czerwone flagi ale próbowała się przekonywać..