Sygnał

The Signal
2014
5,9 18 tys. ocen
5,9 10 1 18205
5,8 5 krytyków
Sygnał
powrót do forum filmu Sygnał

co za klimat...

ocenił(a) film na 8

nie jestem wielkim fan em takiego kina ale ten film pozamiatal :)

ocenił(a) film na 5
Frugens

Pozamiatał? Wybacz ale film jest naprawdę średni. Mówię o fabule nie o efektach. Dla mnie to modny ostatnio "młodzieżowy melodramat SF" (taką ukułem sobie śmieszną nazwę na mój użytek) typu Igrzyska Śmierci lub Niezgodna. Bardziej pozamiatał w tym gatunku Intruz. Polecam.

ocenił(a) film na 8
coeman

mamy inne gusta w takim razie - mi Intruz nie podszedl raczej, ale jak mowilem nie czesto ogladam 'takie' filmy

ocenił(a) film na 5
Frugens

Ja też nie jestem ich fanem. Po prostu Intruz jest bardziej spójny i subtelny. To wszystko. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Frugens

Mnie tez Intruz nie podszedl. W The Signal klimat naprawde super, do tego koncowka, wtf. Polecam.

ocenił(a) film na 8
coeman

Może za młody jesteś? Dawno żaden film mnie tak nie wchłoną. Zadnych efektów ja tam nei widziałem i dlatego był taki dobry. Pozdro młody

ocenił(a) film na 5
taksido

Podejrzewam, że sprawa wieku wygląda zupełnie odwrotnie, ale nie w tym rzecz. Podobał Ci się - no to gitara.
Postaram Ci się jednak wyjaśnić moją ocenę jak najlepiej. W filmach zawsze denerwuje mnie rażąca nielogiczność.
W tym wypadku było kilka.
Po pierwsze. Skoro wszystko było fikcją, wielkim laboratorium to po jaką cholerę doktorek zabijał "świadków"
Po drugie. Dzieciaki jechały przez prawie pół stanów. Kopuła nie była w połowie tak wielka.
Po trzecie. Kiedy nasz super bohater przebija kopułę czemu nie odlatuje w przestrzeń jak worek kartofli
Po czwarte, w końcu po jaką cholerę to wszystko
Tyle pamiętam

ocenił(a) film na 8
coeman

1. Wariowali z czasem.
2. Nie była wielka ?
3. To nie była jakaś tam kopuła ze szkła z bajki że od razu miał wylądować w kosmosie.
4. Skoro my możemy sobie robić testy na zwierzętach to dlaczego kosmici nie mogą na nas.

ocenił(a) film na 6
sebo8110

Ja tak jak napisałem gdzieś wcześniej odebrałem film na zasadzie działania fikcyjnej organizacji coś jak xcom ale bohaterami były ofiary uprowadzenia/experymentu a zakończenie to odebrałem na zasadzie przebicia się przez wymiar coś jak dziura czy wyrwa z naszej znanej przestrzeni do tej drugiej i chciałbym jeszcze zauważyć że był to mniejszy stateczek oderwany od większego nosił on nazwę strefy co by sugerowało że owi bohaterzy filmu wpadli w ten obłęd będąc tam zaprowadzeni za rączkę gdy ta stefa/statek była połączona w całość a potem zostali uwięzieni gdy strefa na powrót się odłączyła czym był mały i duży statek sugerowałbym że symulacją. Nie wiem a wy jak sądzicie?

coeman

S P O I L E R - dla tych co nie widzieli filmu:
@coeman, zaprzatnales sobie glowe niepotrzebnymi i maloistotnymi smieciami. Jedyna nielogicznoscia bylo to, ze obcy potrafili na Ziemi namierzyc ich od razu - kamera od laptopa, fotoradar; podczas gdy na swoim statku nie mieli zielonego pojecia gdzie i jak ich szukac. A dysponujac taka technika powinni miec na calej "planszy" czujniki, kamery, tak samo testowani ludzie powinni miec juz dawno wszczepione czujniki a'la gps i mogliby byc nawet zdalnie wylaczeni. Jedyne wytlumaczenie pozwolenia im na ucieczke i potem tej zabawy w kotka i myszke jest jak juz ktos wspomnial eksperyment. Tylko wtedy po kiego wala musieli sie pytac "swiadkow" gdzie jest Nic i Haley skoro dobrze to wiedzieli?

ocenił(a) film na 8
coeman

Czepiasz się. Jeśli chcesz by wszystko było logiczne obejrzyj sobie jakiś film historyczny.

taksido

Raczysz żartować. Filmy SF to nie filmy dokumentalne - zgadzam się, ale powinny być logiczne chociaż dla reguł obowiązujących w ich świecie. Jakiś komputerowy nerd został postrzelony w klatkę piersiową, ale jeszcze odbyła się tu romantyczna scena pożegnania, oraz akt zemsty w postaci jakichś fal uderzeniowych. Prawie jak Hulk, to nic że już by nie żył, miały być efekty specjalne, to były.

Druga głupota - główny bohater miał przeszczepione tylko kosmiczne nogi, czyli napęd. Biegł po drodze szybciej niż poruszają się myśliwce wojskowe. Urwałoby mu miednicę, a nawet jeśli nie, to zabiłby się wbiegając z taką prędkością w szklaną ścianę. Spróbuj zatrzymać coś z prędkości dajmy na to 1000km/h na dystansie 2 metrów. Sprasujesz taki obiekt.

To nie jest czepialstwo, ten film ogląda się z zażenowaniem, tym bardziej że jest cała masa o niebo lepszych filmów SF, w których też masz błędy, ale nie aż tak rażące.

ocenił(a) film na 5
coeman

to "po drugie", ten ich przejazd przez stany to było "przed"... poza tym, mam podobne odczucia... jedyne fajne w tym filmie to jak biegł, hehe... pewnie szczęśliwy, no nie? ;]

Frugens

Mnie też "pozamiatał" - Nozdrza ze śmiechu :)

ocenił(a) film na 6
Frugens

Klimat ok, realizacyjnie ogolnie w porzadku. Kuleje troche sama fabula i niespecjalnie racjonalne zachowania bohaterow. Ale w morzu komiksowego sf ten film jest takim malym powiewem swiezosci.