Krótka piłka - jeśli Łukasz mógł wybrać cele w której chce się znaleźć, to kto przydzielił do grypsujacych pedofila? Śmiech na sali.
Mysle, ze dlatego dostal sie do takiej celi - bo sami liczyli na to, ze problem pedofila zostanie odpowiednio rozwiazany.
Nie wiem, co za moderator usunął mój post w tym temacie. To było takie lekkie nagięcie faktów. Nikt nie mówił, że scenariusz ma być w 100% zgodny z realiami. Kilka rzeczy musiało zostać uproszczone, naciągnięte. Tak to już jest :) W rzeczywistości poleciałoby kilka głów w personelu więzienia.
Nie rozumiem, pedofilowi sie to nalezalo. Straznik wiezienny tez ma swoja wladze, pozniej moga np. powiedziec, ze sam chcial isc do grypsujacych. Osobiscie jakbym byl takim straznikiem, to tez bym pedofilii dawal do najagorszych cel.
Tyle, że to nie klawisz decyduje o przydziale więźnia. Zresztą takie proste tłumaczenie, że pedofil sam chciał, nie byłoby zbyt wiarygodne.
Wedlug mnie to jest szukanie dziury w calym. Straznicy sa jak panie w dziakanacie, niby nie decyduja, a wszystko zalezy od nich xD
A co ty byś zrobił z pedofilem gdybyś go spotkał?? Mnie by na pewno popamiętał. Podobnie zareagowały władze więzienia. Może by mu ni nie zrobiły, ale olali go. Więzień trafi tam gdzie go przydzielą a nie gdzie chce. Nasz bohater też nie dostał wyboru a sam się upominał o grypsujących i wychowawca spełnił jego prośbę, aby pokazać mu, jaki błąd robi.
A ja slyszalem, ze nikt nie moze wsadzic pedofila do celi z grypsujacymi bo wiadomo jak to sie skonczy.
Osadzonego zazwyczaj pyta się gdzie chce trafić itp. Jeżeli delikwent powie, że chce grypsować to dają go na celę, gdzie jest przynajmniej jeden grypsujący. To, czy gitem zostanie to już inna kwestia. Przynależność do danej grupy w więzieniu to wybór indywidualny każdego człowieka. Grypsującym jest zostać trudniej niż w filmie, chociaż w dzisiejszych czasach coraz częściej nagina się zasady i nawet ktoś skazany za gwałt(niezbyt brutalny) ma szansę dostać się do gitów. Jeżeli ktoś chce w miarę spokojnie spędzić czas w więzieniu, to wybór grypsujących wydaje się idealny. Problemem jest fakt, że cieżko do tej grupy się zostać i nawet należąc do niej bardzo łatwo jest stać się frajerem.
było widać że od strażników więzienia bije nienawiścią do tego pedofila i dlatego go przydzielili do celi gdzie zostanie zmieszany z błotem.
poza tym Albert powiedział "wiedzieli gdzie go przydzielić", co rozwiązuje całą sprawę i wszyscy wiedzą o co chodzi :)
wszyscy zapomincie o jednej rzeczy, tak łukasz trafia do celi bedac oskaroznym o napasc i kradziez, tak samo ow "pedofil" trafia do celi jako oskarzony o pedofilie. Wieziniowie dokonuja samosadu (i straznik ktory go tam umieszcza) nie wiedzac czy zabijaja winnego czy nie.
Dlaczego o tym wspominam?
Bo raza nie troche argumenty w stylu jaka to sprawiedliwosc sie stala.
Łukasz chciał grypsować, to wychowak skierował go do celi grypsującej. Cala gryspsująca to cela, gdzie gryspujący stanowią większość więźniów, ale nie znaczy to, że tylko tacy tam są. Gryspującymi byli: Kosior - mąciciel (lider gryspujących), Siwy, Albert, Dawid i Roman - byli frajerami (z tym że Dawid był "frajerem w porządku", ponieważ nikt go nie represjonował), Łukasz - świeżakiem.
Nie widzę problemu, dla którego do grypsującej celi nie mógł trafić pedofil. Bajera nic takiego nie zabrania. W filmie wiele rzeczy uległo uproszczeniu, ale ogólny realizm zachowano.
Zgadzam się, ale pedofile zazwyczaj trafiają na tzw. ochronkę. To już nie jest kwestia bajery. Gdyby pedofil w rzeczywistości został przydzielony do celi grypsujących, to prędzej czy później doszłoby samosądu. Pracownicy więzienia starają się nie dopuszczać do takich sytuacji.
Moim zdaniem wszystko wyjaśnia tekst klawisza - "będziecie mieć nowego więźnia - LUBI DZIECI". Strażnik to też człowiek i uważam, że poglądami na temat takich ludzi jak pedofil, nie różni się zbytnio od poglądów gitów. Tyle, że strażnik nie może pozwolić sobie na to, co więźniowie - jak, to powiedział Kosior - "ch**, posiedzimy najwyżej trochę dłużej..."
wczoraj ogladałem ten film i Ja jestem święcie przekonany iż pedofila umieścili specjalnie w ich celi, klawisze osobiście nic nie mogli zrobić gorszego niż ulokowanie go w celi w której wiedzieli że z pewnością będzie miał przewalone, już na samym początku zanim wprowadzili go do nich, strażnik przyszedł chwile wcześniej i specjalnie dopowiedział "LUBI DZIECI", o tym że służba więzienna przymrżała oczy na to co się dzieje z pedofilem świadczy jeszcze chociażby scena w której pedzio przechodzi sie po spacerniaku i 2ch gości do niego podbiło i zaczeło go okładać piąchami a strażnik stojący na balkoniku oglądał to spokojnie opierając się o barierkę i nawet nie reagując. Bez powodu też Łukaszowi klawisz nie powiedział "..może cie to zainteresuje, dzieciojebca wychodzi za kaucją" może nie koniecznie liczył na to że go zabiją ale wg mnie z pewnością na to przysłużą sie temu by porządnie sobie zapamiętał więzienie. Łukasz z początku nie wykazywał jakiejś specjalnej wrogości do pedofila (z pewnością brzydził sie nim ale nie okazywał tego tak jak np Albert) dopiero po spotkaniu w sali widzeń w trakcie4 spotkania z matką i siostrą, gdy zobaczył że pedofil rozmawia z prawnikiem z pewnościa uświadomił sobie że równie dobrze jego ofiarą mogła by być jego mała kochana siostrzyczka, reszta współwięźniów nie widziała o tym że pedzio wychodzi, dopiero po tym wydażeniu w sali widzeń Łukasz powiedział im o tym, i wtedy też postanowili wymierzyć sprawiedliwość własnymi rekami.
Nigdy nie dawajcie niemowlaka przewijać dla pedofila-kaprofaga!
Tutaj film dla Was ==>> http://video.google.com/videoplay?docid=5284812963162699030
Nikomu do głowy nie przyszło, że więzień może po prostu nie był dobrze poinformowany? Główny bohater został uświadomiony w celi przejściowej, żeby za wszelką cenę starał się iść do grypsujących, chociaż sam nie wiedział kto to jest, a Pan z przydziału z racji wykształcenia i charakteru przestępstwa pozwolił mu iść tam gdzie chciał. Więzień pedofil mógł po prostu nie wiedzieć o grypsujących i frajerni przez co zdał się na łaskę przydziałowca, który pewnie z racji na to, że więzień był pedofilem i niechęci do niego przydzielił go do grypsujących.
Najprawdopodobniej tak właśnie był, jednak trochę to naciągane, bo w rzeczywistości po takim incydencie zostałyby wyciągnięte konsekwencje.
Żaden śmiech na sali. Takie są realia. Jak napisał jeden z użytkowników nienawiść może zdziałać wszystko... Jak klawisz chciał wykończyć pedofila to i wsadził go do celi, gdzie było to prawdopodobne.
Następny znawca tematu więziennictwa... Srali muszki będzie wiosna; to nie oddziałowy przydziela do celi, i jak stwierdzono powyżej personelowi więzienia zależy na jak najmniejszej ilości dymów, a tym bardziej samobójstw/zabójstw w celach (no, chyba że jest to sprawa Olewnika... ;p). Więc sytuacja przedstawiona w filmie jest moooooocno naciągana. Zainteresowanych odsyłam do pracy magisterskiej na temat współczesego stanu środowiska "grypsujących": http://www.knsps.uni.wroc.pl/kamil_miszewski_mgr.pdf