Niestety nie rozumiem po co to odwołanie się do do wyspy syren z mitologii Odyseji. Skoro Odyseusz
przywiązany do masztu słuchał śpiewu syren i nic mu się nie działo (nie lała krew z uszu itp.) to skoro
tutaj syreni śpiew działa inaczej to po co to całe odwołanie?
Nie wspomnę już o tym, że w środku wyspy syrena pod deskami chowała zwłoki a u wybrzeży wyspy
były wraki statków na które nikt nie zwracał uwagi, żaden radar, przepływający obok statek czy
chociażby ekipa poszukiwawcza zaginionych statków.
Najlepsze jednak było to, że aby zabić syrenę mordującą całe statki ludzi wystarczyło tylko poderżnąć
jej gardło, że też żadna z jej wcześniejszych ofiar na to nie wpadła.