Lubię ten film za to że wreszcie nie ma tu tak obecnej w każdym filmie pruderyjności.
Elle MacPherson nago wygląda cudne, szkoda że to 1993r. bo wtedy całkowita depilacja nie była jeszcze taka powszechna jak teraz:) Te kłaczki troszkę drażnią, nie powiem.
Natomiast Tara Fitzgerald to jakaś pomyłka, i jako aktorka i w nagiej scenie. Chude, zabiedzone i brzydkie.
hih właśnie też sobie tak pomyślałam. ciekawy film, nie jest wulgarny ani pruderyjny jak napisałeś, bardzo dobre kino jak na lata 90te. fajne są rozmowy w tym filmie, ciekawe i jakże różne punkty widzenia.
polecam!
jesli chcesz zachwycać sie filmami z nagimi scenami i wydepilowanymi aktorkami,to polecam inną kategorie ; ] to jest film w którym powinno zwrócić sie uwage na treść,nie obraz
Nie prościej przerzucić się od razu na porno, skoro potrafisz docenić tylko takie wartości w normalnym filmie? Tam masz same chude i wygolone. Nie potrafią zapewne poszczycić się czymkolwiek innym, prócz umiejętności obciągania i "rżnięcia się", ale Tobie to raczej nie przeszkadza...