może nie beznadziejny, ale na pewno nic nowego. ten film to kalka innych, danie ładnych aktorów i utworzenie z porządnego kina grozy (jakim na pewno nie jest!) kina rodzinnego, a właściwie thrillera nie dla małych i nie dla dużych... taki młodzieżowy thriller o dziecku i panu jupikajej... i nic wiecej powiadam. Nie szukać w filmie przesłań godnych Innych czy filmów Lyncha... to jest tylko film rodzinny...

Z tą kalką innych filmów to gówno prawda. To raz. W filmie jest przesłanie i to kilka przesłań. Wystarczy obejżeć kilka razy i się ich DOSZUKAĆ. Dlatego zachęcam do SZUKANIA. Porównujesz "Innych" do "Szóstego zmysłu" z perspektywy przesłania?? Nieporozumienie...

no cóż z gustami się ponoć nie dyskutuje, warto jednak zauważyć, że film nie należy do najnowchych i 8 lat temu jego konwencja była niespotykana. W tej chwili owszem pojawiło się wiele podobnych filmów, jednakże osiągnięcie takiego efektu jak w szóstym zmyśle tak ograniczoną liczbą środków jest wyrazem dużego kunsztu artysztycznego. Według mnie oczywiście.

Pewnie ,że ten film jest wspaniały !!
Oglądałam go około 30 razy i z każdym odnajduję coś nowego :]
Znakomita obsada aktorska :]
PO CO EFEKTY SPECJALNE LUDZIE ;/ ;/ toż to nie SFC ufo godzilla wysysanie mózgu ! !
Można zrobić dobry film bez tego :]
A ,ze niskobudżetowy jak to niektórzy mówią ,a krytycy oceniają go wysoko to świadczy tylko o tym , iż jest godny ,aby mówiono o nim arcydzieło ;]

pozdrawiam ;]

ooooo ludzie ;/

KTO PORÓWNUJE 6 ZMYSŁ DO INNYCH ! ! ;/

ECHHHH...

pozdrawiam "małych krytyków"

:D

Na tym filmie trzeba troche ruszyc mózgiem. Czemu nudny? Ciekawy

Pablo, nie można o jednym filmie dyskutować tak długo! Kino się rozwija, przejdź się na coś ciekawego i odkryj że nie tylko w historii kina zapisał się "Szósty zmysł", ale inne filmy, o wiele bardziej ciekawsze. Trzeba być otwartym na nowe produkcje, a Ty ciągle zatrzymujesz się przy tym. Ha, pewnie teraz mi odpiszesz, że nie piszę na temat, ale uważam, że tracisz czas kolego spędzając czas tylko na tym forum, dobra rada - zajmij się "ukulturnianiem się" ;)

Powiedziałbym, że nie tyle piszesz nie na temat co po prostu piszesz nieprawdę. Gdzie ja napisałem, że tylko "Szósty zmysł" zapisał się w historii kina? Po prostu jest jednym z lepszych w swoim gatunku. Na nowe produkcje jestem otwarty, więc twoje obawy są kompletnie nie uzasadnione. Zdaję sobie sprawę , że jest wiele ciekawszych filmów. W ogóle nie wiem czemu służyć miał twój post. Przecież to jest dyskusja o tym własnie filmie, więc bedziemy o nim dyskutować ile nam się podoba, tylko, że już dawno nikt nie napisał w tej dyskusji postu więc sam jesteś winny przedłużania owej polemiki :) Kolejną nieprawdą jest to, że spędzam czas tylko na tym forum. Dyskutuje na temat wielu innych filmów oraz na forach nie związanych w ogóle z kinem więc skąd to twoje przupuszczenie? Ukulturalnianiem to może Ty się zajmij bo z twoją kulturą nie jest do końca dobrze. Zarzucanie komuś potrzebę ukulturalniania się na forum publicznym nie jest zbyt grzeczne a tym bardziej przyjazne. Tym bardziej ,że staram się być kulturalny nie tylko w sferze artystycznej (film, muzyka, rekreacja) ale i relacji między ludzkich. Tobie własnie radzę przestudiować tą drugą sferę. Dzięki za krótką refleksję na temat rozwijającego się kina ale nie potrzebnie :)

P.S. Dzisiaj oglądałem bardzo ciekawy film pod tytułem "Dzień bez Meksykańców", polecam, bardzo dziwne kino i z przesłaniem :)

Sorry, ten film nosi tytuł "Dzień bez Meksykanów" a nie "Meksykańców" :p

Chyba popadnę w depresję po tym co mi napisałeś...
Wiesz z Twoją kulturą chyba tez jest coś nie tak, bo koniecznie narzucałeś mi swoje zdanie, a mnie ten film po prostu nie przekonał, czy tak trudno to zrozumieć?? Przecież nie wszystkim musi się ten film podobać!! Ile jest ludzi na świecie tyle jest gustów i gdyby wszyscy byli tacy sami, byłoby baaardzo nudno. Może Szósty zmysł was przekonał ale mnie niestety nie! Ale czy od razu niektórzy muszą pisać jaka jestem głupia?? To właśnie jest nieodpowiednie zachowanie i brak kultury (nie chodzi mi o ciebie Pablo ale o resztę!!)

Zaraz zaraz, jest coś takiego jak rozdzielność między nie podobaniem się komuś a rzeczywistym stanem rzeczy. Jak się piszę bzdurę typu, że jest beznadziejny to nie dziw się, że ludzie nie mogą pojąć twojego zdania. Bo ten film na pewno nie zasługuje na miano "beznadziejny". Czy ty nie rozumiesz, że wolność twojego zdania odpowiada mojej wolność na nie zgodzenie się z twoim zdaniem? Napisałeś, dlaczego film nie podoba się Tobie a ja odpisałem dlaczego jesteś w błędzie. Nie dlatego, że film się tobie nie podoba, bo ma prawo się nie podobać i nie uda mi się zmienić twojego zdania (a szkoda). Odpowiedziałem na argumenty jakie przytoczyłaś i już. Owszem narzucam Ci moje zdanie ale poprzez argumenty. Przecież dyskutowaliśmy przez jakis czas aż w końcu na jednego z moich postów odpowiedziałaś, że zaraz się wzruszysz. No to co to oznacza?
Trochę obiektywizmu i profesjonalizmu. Nie oczerniaj każdego filmu jaki Ci się nie podoba. Bo twoje zdanie to jedna sprawa a rzeczywista wartość danego dzieła to druga.

chyba faktycznie nie zauważyłeś jaki ten film jest dobry... a szkoda! Z resztą nad gustami się nie dyskutuje tylko nazywać taki film "beznadzieją" to już jest na prawdę przesada!

Koleś daje taki temat żeby narobić szumu....:]..to wszystko