Szalony glina Forum

Film absolutnie przewidywalny i cholernie typowy. Mamy więc młode pary (luzak, dowcipas, grzeczny chłopczyk, sukę, cnotkę i grzeczną dziewczynkę), las, domek na odludziu, piwo i mordercę. Od samego początku para grzecznych uważa, że "coś jest nie tak" i "ktoś nas obserwuje". Oczywiście dochodzi do spięć o to itd. Film...

fajny film

ten film to plagiat filmu maniac cop!

Mnie sie tam bardzo podobał

jedynie co można wyróżnić to klimat horroru z tamtych lat i lektor polski. Psycho gliniarz tragiczny.

A w moim guście znalazł się fajny domek, super krążowniki i Sarah. Może gdybym żuł gumę turbo wrażenia byłyby inne :)

Ale mimo to nie jest taki całkiem zły.Raczej mało porywający, wręcz monotonny, nieco ciekawszy jedynie pod koniec.Filmu może nie nazwałbym "podróbą" Maniakalnego Gliny, ale bądź co bądź twórcy wyraźnie się "inspirowali" się Maniac Cop. Widać to choćby po samej postaci zabójcy.
O ile Cordell z Maniac Cop był naprawdę...

Oscara im za dialogi! :) Jeden z tych tandetnych filmów, przy których można trochę się uśmiać. Tani slasher o gliniarzu staniście, który terroryzuje grupę nastolatków spędzających urlop w posiadłości poza miastem. Dla koneserów złego kina i zakrapianych alkoholem seansów.

2/10

To był ubaw! To co się odwalało w tym filmie przechodzi ludzkie pojęcie. Początek zwiastuje typowy, amerykański, tani slasher. Ale kiedy w grę wkraczają pierwsze domysły naszych jakże bystrych bohaterów i ich teorie spiskowe... HOW STUPID CAN U BE?! Autorzy tego filmu wręcz każą nam się śmiać z tych durnych bohaterów i...

era vhs zawsze bedzie mi sie kojarzyc z takimi gniotami.dzisiaj atakuje 2 czesc i spodziewam sie
ze poziom dna bedzie zachowany :D kto nie widzial niech obejrzy zeby sie przekonac co kiedys
krecono.

nawet po wzięciu poprawki na to, że to film klasy "B". Szkoda czasu na uzasadnienie dlaczego tak uważam. Omijać szerokim łukiem.

dwie gwiazdki, ale chyba jednak to za dużo. Nie oglądać.

Niestety - film "zagadka". Po seansie mamy same pytania: po co został nagrany? po co go obejrzeliśmy? Jak można nagrać coś tak słabego? itd. "2" za sam pomysł - pomijając ewidentne ...ekhem... "inspiracje" innymi produkcjami, z zamysłu tego scenariusza wyłaniało się coś na kształt przyzwoitego slashera... ostatecznie...

Z tym, że tu zamiast zatłoczonego miasta, mamy odcięty od świata wielki dom w lesie i nastolatków na wycieczce. Wyjątkowo wszędobylski zabójca bardziej żenuje niż straszy (te jego teksty, te jego miny!), za to sam film wręcz obfituje w fałszywe "jump-scares", które wspomaga klimatyczna, aczkolwiek bardzo monotonna...

kontakt neboo666@gmail.com albo gg5320225