Film jest świetny :) Wcale nie jest tak bardzo przewidywalny jak niektóre inne komedie romantyczne, ma w sobie to "coś", momentami przesłodzony, ale też wzruszający - chyba jak każda komedia romantyczna, ale "Raise your voice" jest taki... inny niż wszystkie ;) Jest nietypowy w swoim gatunku bo pomimo szczęśliwego zakończenia jakiego każdy spodziewa się już od pierwszej minuty on również zaskakuje (bo ja na przykład w życiu nie spodziewałabym się że Paul zginie w wypadku samochodowym! podkreślam że nie czytałam wcześniej opisów do filmu)
No więc moim zdaniem jeden z fajniejszych filmów tego gatunku. Szczególnie polecam osobom które lubią się trochę powzruszać, posłuchać fajnej muzyki (bo tej tu nie brakuje), popatrzeć na ładnych aktorów - czytaj na Jay'a... (no i na aktorki też ale podejrzewam że ten film głównie dziewczyny będą oglądać) no pomarzyć jak to by było fajnie mieszkać w takim L.A....
pozdrawiam
:)
aaaaaaaaale jestem głupia! ten film to nie jest nawet komedia romantyczna hehehe ;) ale tak z przywyczajenia że ostatnio same komedie romantyczne oglądam to i "Raise your voice" podpięłam pod ten gatunek... w każdym razie wspaniały film!!!!!!!!
ps. a coś mi nie pasowało kiedy oglądałam ten film i nie widziałam w nim nic śmiesznego bo przecież byłam pewna że to komedia romantyczna... :D
zgadzam sie film bardzo fajny, jeden z najlepszych jakie ostatnio ogladalam:)muzyka byla bajeczna... a Jay hmmmm......piekny. kocham takie filmy:D