PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=303287}

Szatan

Satanás
7,3 106
ocen
7,3 10 1 106
Szatan
powrót do forum filmu Szatan

Inni? Bynajmniej. Ci sami, co zawsze...
"Satanas" w reż. Andresa Baiza to kilka powiązanych ze sobą opowieści, których kulminację stanowi dzień rzeczywistej krwawej masakry w Bogocie (Kolumbia). 4 grudnia 1986 r. niejaki Campo Elias Delgado Morales zamordował kilkadziesiąt osób w restauracji "Pozzetto". Film zrealizowano na podstawie głośnej książki Mario Mendozy pod tym samym tytułem, inspirowanej tymi właśnie wydarzeniami.
Mamy tu trzy równoległe historie ludzkie. Wydaje się, że kompletnie odmiennych i osobnych bohaterów. Pięknej kobiety, która z chęci łatwego zarobku uwodzi i usypia narkotykiem mężczyzn, aby ich okraść przy pomocy wspólników. Księdza w kryzysie wiary, zakochanego w dziewczynie zajmującej się jego domem, z którą łączy go namiętny romans. Wreszcie zmęczonego życiem i niestabilnego psychicznie weterana wojennego, będącego nauczycielem języka angielskiego, którego trawią mroczne pragnienia erotyczne, a ściślej ? skrywana namiętność do jednej z młodych uczennic. Tych troje obcych sobie ludzi coś jednak łączy...
"Szatan" to wyjątkowo mroczna, gęsta i duszna opowieść o naturze zła, a może tylko o boleśnie odczuwanym braku dobra. W swym prowokacyjnym, dyskusyjnym filmie reżyser usiłuje wskazać i zrozumieć destrukcyjne skutki wynikające z dwoistości ludzkiej natury. Nie bez przyczyny stale powracającym tu motywem jest ulubiona książka nauczyciela - powieść Roberta Louisa Stevensona "Niezwykły przypadek doktora Jekylla i pana Hyde'a".
Nie wiem, czy zło zostaje tu konkretnie wskazane palcem i jasno zdefiniowane. Z całą pewnością można jednak mówić o jego personifikacji - potrójnej, a nawet poczwórnej, co pokazuje sam początek filmu. Na swój sposób, do pewnego momentu, zło pozostaje niemal ukryte, ale też jest stale obecne podskórnie, przeczuwane, przyczajone. Być może dlatego zawsze objawia się gwałtownie, w okrutnych kulminacjach, w chwilach narastającej nieposkramianej żądzy, zwykłej chciwości czy chęci brutalnego odwetu. I oczywiście, na koniec prowadzi do tragedii absolutnej, wielkiej katastrofy, nie tylko w wymiarze moralnym i duchowym ale także egzystencjalnym. Co gorsza, nie przynosi żadnego oczyszczenia, po prostu eksploduje, aby znów przyczaić się w mroku i czekać na kolejną sposobność do ataku..
Atmosfera złowrogo gęstnieje w trakcie całego seansu, napięcie rośnie stopniowo, a pętla przeznaczenia zdaje się coraz mocniej zaciskać na szyi każdego z głównych protagonistów. Tak nadchodzi nieuchronne.
Czy bardziej skrzywdzeni przez innych, czy może sami siebie krzywdzący? Przez słabość własną, przez okrutny los, przez okoliczności (także te ekonomiczne, w filmie dość istotne). Wydaje się, że bohaterowie zasługują na drugą szansę, na jeszcze jedną możliwość, ba - chyba nawet przez chwilę każdy z nich otrzymuje czytelny znak i jeszcze może się wycofać, aby zmienić ścieżki przeznaczenia. A jednak dzieje się inaczej... Czy to nieokiełznana siła tytułowego Szatana czy może konsekwentna pomsta zbyt dalekiego, starotestamentowego Boga, którego surowe, ale sprawiedliwe prawa zostały naruszone?
Film bez wątpienia warty obejrzenia i poważnej refleksji (bynajmniej nie z racji kandydowania do Oskara), ale emocjonalnie bolesny, ponury, nie oferujący łatwej nadziei.
Zapowiadam sumiennie - nie jest to fabuła dla przypadkowego widza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones