Grupa starych przyjaciół ma w zwyczaju spędzać Sylwestra w publicznej łaźni. Podczas jednej z zabaw, będącej wieczorem kawalerskim Żenii (Andrey Myagkov), nadmiar wódki sprawia, że dwóch kumpli traci świadomość. Pojawia się problem - jeden z nich, Pawlik (Aleksandr Shirvindt), miał lecieć do Leningradu, aby spędzić sylwestra ze swoją ukochaną. Pijani przyjaciele nie są w stanie przypomnieć sobie, który z nich i po co miał lecieć do tego miasta. Do samolotu, przy pomocy kolegów, trafia Żenia. Mężczyzna budzi się na leningradzkim lotnisku. Pewien, że wciąż znajduje się w Moskwie, wzywa taksówkę i jedzie do domu. Nazwa ulicy, wygląd budynku i numer mieszkania zgadzają się. Nawet klucz pasuje - ot, typowa sowiecka architektura. Nie sposób wyobrazić sobie zaskoczenia Nadii (Barbara Brylska), gdy ta, wchodząc do mieszkania, zastaje w łóżku półnagiego mężczyznę.
"Nietypowa historia, która mogła się wydarzyć tylko i wyłącznie w noc sylwestrową" - tak nazwali autorzy najbardziej lubianą w Rosji komedię Eldara Riazanowa. Przyjaciele udali się do ruskiej bani, żeby według tradycji zmyć z siebie wszystko, co niedobre... Porządnie wymyli się, a przy okazji nieźle się upili z okazji planowanego ślubu jednego z nich - Żenji Łukaszyna. Po czym przez pomyłkę wepchnęli Żenię do samolotu Moskwa - Petersburg.