PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9963}
7,3 1 073
oceny
7,3 10 1 1073
Szczęśliwy brzeg
powrót do forum filmu Szczęśliwy brzeg

Dobry film, "Świat według Kiepskich" zaprezentowany na przykładzie wyższych sfer, czyli tzw. arynsztokracji. Bińczycki jako dziadek i ucharakteryzowany na osobę starszą - chodzące dobro - jest wykorzystywany przez rodzinę, która żyje z jego pensji. Sam Dziadek cieszy się wolnością jako marynarz podróżując po świecie i mając dostęp do wszystkich towarów reglamentowanych w okresie rządów karierowicza spod znaku Ślepowrona i "trzepie kasiorę" głównie po to, by zasilić całą rodzinę, wybudować jej dom, kupić zięciowi (biednemu naukowcowi) samochód (Wojciech Pokora starszy od Bińczyckiego gra niezbyt pokornego zięcia). Gdy po śmierci żony powraca do domu, który kupił córce (Stanisława Celińska), zastaje nieład. Pierwsze dialogi są sztywne, zniechęcające widza do dalszego golądania i trochę przypominające pseudonaukowe "konserwacje" z "Domu Wariatów" Koterskiego. Córka z zięciem grają rolę dobrego małżeństwa, ich syn jest aroganckim i wrednym materialistą napalonym na kasiorę dziadka, by zaspokoić własne potrzeby zakupami w "Pewexie". Głowa rodziny czuje się w domu jak w więzieniu, nie znajduje wspólnego języka, widzi, jak rodzina roztrwania jego pieniądze i ma wszystkiego dość widząc, że zmarłej żonie nie postawili nawet porządnego grobu.
Rodzina Kapitana jest sterylna, wystrój wnętrza willi prezentuje nowoczesny komunistyczny przepych połączony z bezgustowiem; być może minimalnie estetyczny, lecz trochę bezduszny. Kuchnia w domu chyba nie służy do gotowania: gdy dziadek usiłuje przyrządzić sobie jajecznicę, sterylna córka natychmiast wietrzy pomieszczenie i zabrania emerytowi dalszego pichcenia.
Kapitan to w stosunku do rodziny dusza człowiek: esteta, miłośnik antyków przywożonych z rejsów, nie znosi plastikowej rzeczywistości, nie ogląda dziennika, ucieka od świata sproletaryzowanego, przebywa za granicą, wie swoje (możemy się tego domyślać) pije niedostępne "whiskasy", czyli napoje pędzone na myszach i przedwojenną Warszawę od stolycy w latach 80tych. Jedyną jego wadą dla rodziny jest palenie papierosów. Po powrocie do domu nie jest szanowany jako sponsor, lecz - mówiąc po "jamerykańsku" - pada ofiarą rodzinnego mobbingu. Po kilku kłotniach z córką wypuszcza się na miasto i poznaje maturzystkę interesującą się żeglugą i chcącą odbyć studia z nią związane. Dziadek okazuje się ekspertem, pomocnikiem i przyjacielem, który odżywa, lecz gdy wraca po imprezie w knajpie z przyjacielem po fachu i w towarzystwie młodszej przyjaciółki, córka udziela mu reprymendy, zaś sympatyczną małolatę nazywa dziwką. Efekt jest niepożądany: małolata wyprowadza się na Pomorze, przyjaciel grany przez Pietraszaka wyrusza w następny rejs, a Dziadek skazany jest na życie emeryta na niezbyt szczęśliwym brzegu, na którym nie może się do końca normalnie porozumieć z córką nawet w stanie nietrzeźwym (zadeklarowana abstynentka nie chce się napić "Balantówy" postawionej przez Kramera - prawie jak w Vabanku - ale mężowi podkrada wódę ze schowka). Smutny Ojciec i Dziadek nie ma wyboru. Ponieważ przesadnie inwestował w rodzinę, pozostaje bez środków do życia i musi przyzwyczaić się do rozkazów rodziny, ponieważ gdyby nie był grzeczny ("dyspenza udzielona przez zięcia pod koniec filmu), nie mógłby sobie przyrządzić nawet ulubionej jajecznicy.

ocenił(a) film na 7
blahut_tlumaczenia

Jak to pozostaje bez środków do życia? Może stopniały zapasy ale emerytura chyba jest.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones