Komedia od von Triera brzmi nieco dziwnie jednak nie dajmy się zwieść bo Duńczyk jak zwykle musiał zamieszać z formą i zasiać niepokój w widzu. Jednak komedia ma przedewszystkim śmieszyć i nie powiem ja się uśmiałem. Swietna jest scena gdy Kristoffer przytakuje na każde pytanie a później "bierze się do dzieła" :) oraz wiele innych. Jest to jednak humor dość specyficzny podszyty autoironią von Triera i nie każdemu może odpowiadać. Miły odpoczynek od ciężkich klimatów tego rezysera. 7/10.