Jedno z największych rozczarowań filmowych ostatnich lat. Spacey, Sutherland, Farrell, Aniston i Foxx zhańbili swoje nazwiska udziałem w tym czymś...
Pewnie zaraz dostaniemy po głowie za takie opinie, ale niestety mam podobne odczucia po obejrzeniu tego filmu. Nie mam zwyczaju przerywać oglądania filmu, ale w tym wypadku bardzo miałam na to ochotę.
Ja też z trudem wymęczyłam te 1,5 h...