Jeżeli dobrze przejrzałem program festiwalu, czekają nas trzy seanse "Szepczącego ...":
- czw. 13 paź. Kinoteka godz. 11.00 (12 zł)
- sob. 15 paź. Kinoteka godz. 16.00 (18 zł)
- ndz. 16 paź. Kinoteka godz. 13.30 (12 zł)
Co do cen zaznaczam - nie jestem pewien czy w weekendy ceny są takie same jak w tygodniu.

Bardzo dobrze :)

No... Nie chcę się chwalić, ale jestem autorem polskiej wersji napisów :D

jq

A timing też robiłeś?
Ale generalnie nie masz się czym chwalić: w wielu miejscach wogóle brak przekładu, a synchro rozłazi się strasznie.
Prawdopodobnie najgorszy timing z filmów, które oglądałem na tym festiwalu :(

Timing i synchro był robiony przez ekipe od filmu. Ja tylko tłumaczyłem skrypt...

O.K. to Cię usprawiedliwia...

Skoro już o tym mowa, to na festiwalu ktoś się nieźle zabawił oryginalnym tłumaczeniem... Coś wyciął, coś dodał. Zrobił literówki, usunął tłumaczenie tytułu... Szkoda słów :(

Fakt, tłumaczenie zawierało braki :(
Na pocieszenie powiem tylko, że postąpili tak z i innymi filmami, a wogóle synchro napisów na festiwalu to porażka.
Wielokrotnie człowiek nie wie, czy je czytać, czy już sobie darować i słuchać ścieżki dialogowej (gorzej gdy film jest w języku którego nie znam lub (w moim przypadku) zawiera natłok 'szybkostrzelnych' dialogów (w np. 'Jak ugotować żabę').

Rzeczywiście, z tak słabą synchronizacją i różnymi brakami w tłumaczeniu jeszcze się nie spotkałem w kinie. Dziwne, że czasami napisy były spóźnione by za chwile pokazywać się za wcześnie. Najsłabiej było w momencie czytania listu - napisy pojawiały się na 2s i znikały, za chwile następna linia i tak dalej.

To prawda, timing dla listu był zrobiony fatalnie. Napisy skończyły się dobre 30 sekund przed końcem sceny... Zastanawia mnie tylko dlaczego ktoś postanowił :poprawić" napisy skoro już je dostał :(