I co? Przyszedłeś się tu wypłakać?

Podzielam Twoje zdanie, a co do zulu88, co nas nie raduje to nas odsyła do innych ciekawszych opcji i takie jest życie. Nie ma sensu opłakiwać czegoś z czym nie czujemy się dobrze. Odchodząc czujemy ulgę i dobrze gdy jest jakaś perspektywa a dobre kino to nie tylko horror. Epoka dobrego kina już minęła. Teraz są tylko powtórki i niestety bardzo słabe. Może lepiej zacząć oglądać stare filmu, których jeszcze nie znamy, zamiast czekać na siłę aż coś wyjątkowego z ostatnich chwil 2020 ;)

Film czeka na premierę... Dobre sobie. To raczej Filmweb czeka, aż mu podpowiedzą, że premiera już dawno temu była.
A sam film.
Cóż. Umęczyłem się podczas projekcji bo, że wynudziłem to chyba za mało powiedziane. Potencjał był, ale wyszło "jak zawsze".
Ludzie zmęczeni życiem i na rozdrożu. W tle umirający ojciec na którego duszą coś tam czyha + stary i oklepany asortyment skrzypienia i kołatania podpartego zwidami.
Reasumując - statycznie, bez inwencji, większych zwrotów i pomysłu, choć zapowiadało się ciekawie i klimatycznie.
Tyle, ze na zapowiedzi się niestety skończyło.
To już większy horror mamy w ogólnej kondycji Filmwebu niż w tym filmie. :-)
Pozdrawiam.

No tak przypuszczałam. Dziękuję za cenne informacje :) Nie kieruję się filmweb w temacie premier. Wcześniej udaje się obejrzeć nowe filmy niż tu stukną, że premiera była itd. Nie oglądałam tego filmu, bo wcześniej wyczaiłam, że to nic nadzwyczajnego. Właśnie.. użyłam chyba złego stwierdzenia w temacie filmów obecnych czasów, jakoby miałyby być nadzwyczajne :D Nie jestem pesymistką ale realistką i przestałam już marzyć o dobrym kinie. Śledzę nowe pozycje ale odkrywam też starsze filmy z przeszłych dekad. Jestem pozytywnie zaskoczona, bo jak każdy- nie wszystkie filmy oglądaliśmy, które są godne uwagi. Ostatnio pozytywnie zamieszał mi w głowie ( z nowości) mini serial pt: Wychowane przez wilki, Ridley Scotta. Obecnie analizuję serial (niedokończony), który mówi o obecnych czasach. Prawdopodobnie dlatego obcięli sezon 3,który ponoć powstał. No tak abyśmy za wiele nie wiedzieli co nas czeka. Jak już wiadomo pewne filmy i seriale ujawniają naszą przyszłość. Dzieje się to w sposób prawie trafiający w punkt... powiedzmy, że w 9. Tymczasem w tym serialu trafiają dokładnie w punkt, głównie w odc. 4 i 5 pierwszego sezonu. Piszę o tym, ponieważ wiem co się teraz dzieje w temacie tej "pandemii". Jest to serial pt. "Utopia" z 2013r.(wersja angielska). Jest też nowa amerykańska wersja z 20r. obejrzę to z pewnością, bo już czuję, że w tym roku przekombinowali prawdę z wersji angielskiej aby wrzucić jakąś cenzurę czyli ukryć prawdę. Tymczasem pozdrawiam i dziękuję za info na temat tego ponoć klimatycznego filmu. Zapewne należy docenić wysiłek twórców za skrzypienie i kołatanie dla stworzenie klimatu strasznej scenografii, szkoda, że pomysły na dobry horror uważa się za wyczerpane. Myślę, że to kwestia wyobraźni. Ostatnio oglądałam dobry horror hiszpański. Zaskoczyli mnie pomysłowością. Polecam : "Nie słuchaj ich" https://www.filmweb.pl/film/The+Dark+and+the+Wicked-2020-854031
Oglądałam na alltube lub ekino ;)

Hej,
tak – też widziałem "Nie słuchaj ich".
Nie podzielam aż tak bardzo twego entuzjazmu względem tego filmu, niemniej cieszę się, że go obejrzałem. Lubię hiszpańskie horrory (kiedyś lubiłem całe ich kino) i specyficzne dla nich, niepowtarzalne w produkcjach anglosaskich czy azjatyckich klimaty.
Wzmiankowany film uważam jednak za dość wtórny i przewidywalny. Wszystko to już było po wielokroć a motyw ofiar Świętej Inkwizycji jest u hiszpańskich filmowców jak wielokrotnie prześwietlona klisza. Komuniści w latach 1936-1939 wybili w Hiszpanii więcej ludzi niż Inkwizycja w swoim kraju w całym XVI-XVII w. Ale tego motywu hiszpańscy filmowcy chyba jakoś nigdy nie tknęli.
Poza tym mnie jako historykowi nieco trudno się film oglądało. Z tego co wiem nigdy nie było tak, aby sąd znajdował się w tym samym miejscu co budynek przewidziany na miejsce przesłuchań czy więzienie. Ja rozumiem, że to było potrzebne z tytułu specyfiki scenariusza (wszystko w jednym gmachu), ale to mi nieco zgrzytało.
To jedynie horror, toteż realia epoki są kwestią drugorzędną. Niemniej i w innych kwestiach twórcy wg mnie nie zaproponowali nic odkrywczego.
Insekty wlatujące do ucha, głosy przekazywane drogą radiową, szczątki zalegające w piwnicy – wszystko to jest stare jak Troja i jeżeli nie towarzyszy temu coś wybitnie zajmującego (jak klimatyczna muzyka, świetny scenariusz czy wybitna gra aktorów) to będzie to jeden z dziesiątek, jełki nie setek horrorów bardzo do siebie podobnych. Nie jest to jakiś szczególnie słaby film.
Wszystko zrobiono tam w miarę poprawnie. Jednak wątek z Inkwizycją jest już dla mnie tak męczący, że działa niemal usypiająco. W drugiej połowie rządów Henryka VIII spalono, ścięto, utopiono i ugotowano (tak ugotowano) wielokrotnie więcej ludzi niż w porównywalnym czasie w Hiszpanii za najciemniejszych rządów Inkwizycji, ale żadnemu Anglikowi, z tego co pamiętam, nie przyszło do głowy robić w oparciu o to horroru. Hiszpanie natomiast nakręcili ich dziesiątki i w związku z tym trochę trudno abym się nimi ekscytował.
Za plus natomiast odbieram kilka smaczków, mam nadzieję, że i wychwyconych przez Ciebie. Np. w 33 minucie pojawia się, stojąc w kolejce czytelników po podpis do książki, postać – którą z miłym zaskoczeniem odnotują fani horroru Mama Andyego Muschietti.
Ale film na pewno warto zobaczyć. Tyle, że obawiam się, iż szybko zniknie w pamięci przykryty całym szeregiem podobnych produkcji.
Pozdrawiam,
Jabu

Witaj, zgadza się, wychwyciłam smaczki. W horrorach ostatnich lat najbardziej męczyły mnie owady i w tym filmie negatywnie zaskoczyła się ich obecność. Fakt, że wiele powtórzyli z innych filmów, co specjalnie nie zaskakuje gdyż przyzwyczailiśmy się do tego, ale klimat tego horroru jest mroczny i jest też ciemność, a to najbardziej trzyma mnie w napięciu i wywołuje lęk. O kwestiach historycznych nie mogę pisać, gdyż znam to dość pobieżnie, jednak o torturach czytałam i również o gotowaniu. No cóż..
Na koniec dodam że lubię hiszpańskie kino, znajduję w tych filmach coś więcej, więcej niż się spodziewam.
Pozdrawiam,
Ibellka.

UWAGA!!! Nie róbcie testów.Maj,a w planie zarażać wtykając patyki do nosa. Lekarze się z tego wycofują, wiedzą do czego to ma prowadzić. Szukajcie i dajcie dalej: List otwarty polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediów.Jeśli zablokowane, to piszcie, mam oryginał. Prześlę każdemu, dajcie e-mail.