nakręciłam się na ten film jak Arab na kurs pilotażu, i co?? i jajco mówiąc krótko. W pewnym
momencie film po prostu zaczął tracić swój sens.
Pomysł na film - wow, obsada - super, gra aktorska - bez zastrzeżeń...ale ogólnie filmem jestem
po prostu rozczarowana. W mojej ocenie 4/10 to i tak dużo.
Witaj w klubie, ale nie licz na np zniżki na basen ;-)
Po początkowych scenach spodziewałem się gęstej jak budyń atmosfery grozy i tajemniczości, która być może nawet do końca filmu nie zostanie całkowicie rozwiana, pozostawiając sporo miejsca dla domysłów. Tymczasem całe napięcie uchodzi z filmu niczym powietrze z przebitej opony. Zakończenie okazuje się dość banalne, bez żadnych niedopowiedzeń czy możliwości interpretacji.
A wystarczyło zasiać niepewność co do istnienia ducha (fałsz, urojenia czy prawda) lub choćby losu bohaterki wycinają kilka ujęć (przeżyła czy nie?)...