Wydaje mi się, że troche przesadzili z opieraniem sie na w/w filmie. Scena z fałszywym medium na
początku, mały chłopiec duch widziany przez bohaterkę i traktowany jak żywy, catharsis głownych
bohaterów na końcu. Gdyby nie pare usprawnień w fabule to plagiat jak nic.