Niestety koło horroru to nawet nie lezało... zapowiadał sie ciekawie....no ale widziałam gorsze:)
A co to niby było, melodramat? Dużo lepszy niż te Piły itp które są zwane horrorami a to one koło horroru właśnie nie leżały, bo się tylko krew leje i flaki latają (typowy gore) a tutaj dobra fabuła przede wszystkim i lekko nieprzewidywalny.
Czyli rozumiem, że według Ciebie horror to hektolitry wylewanej krwi, odpadające głowy itp.? No cóż, każdy ma inny gust. Uważam, że film był bardzo interesujący i straszył skuteczniej niż jakieś gore. Oglądałam go z rosnącym napięciem.