Mimo wzniosłych celów grupki żołnierzy, pokazano ich oblicze z kilku stron, nie tylko pozytywnych. Pierwszy raz oglądałem go jedząc śniadanie. Konsumpcję odłożyłem do późniejszych scen, bo przy pierwszej się nie dało. Polecam każdemu kto nie ma ochoty na książki, żeby poczuć chociaż trochę jak to się wtedy działo.