Zdecydowanie najlepsza scena filmu. Drużyna Aneksu robi zasadzkę na pluton SWAT. Jest tu pokazana doskonała taktyka wojskowa. Byłem w wojsku i wiem to. Chyba jedyna realna scena w tym filmie. Otoczeni nie mięli żadnych szans. Zostali rozstrzelani wręcz. Żaden oddział policyjny choćby nie wiem jak dobrze przygotowany nie miałby szans z oddziałem wojskowym. Czego przykładem była choćby kompletnie nieudana akcja policji w Magdalence. Jak można było nie przewidzieć tego...Poza tym kolejne różnice żołnierz prze do przodu, policjant się broni...Dlatego zginęli agenci FBI w 1986 roku, o którym opowiada jeden z filmów "In the line of Duty". Niestety inne sceny są mało realne, nie wydaje mi się by jeden człowiek był stanie tyle zrobić.
"Anex team, do you copy ?"
Żaden oddział policyjny choćby nie wiem jak dobrze przygotowany nie miałby szans z oddziałem wojskowym.
Czy ja wiem. To zależy od sytuacji. Zwłaszcza od tego kto na kogo robi zasadzkę. Nie wydaje mi się, aby oddział SWAT nie miał szans z równolicznym i podobnie uzbrojonym oddziałem Marines w sytuacji gdy oba grupy dysponowały tą samą wiedzą (o miejscu walki, punktach obrony itd). W filmie pułapka była nie do przejścia, ale ci policjanci to sami w tę pułapkę wlezli.
Wydaje mi się, że jednak nie. Chodzi o mentalność tych dwóch oddziałów. To znaczy policjanci się jednak bronią, ich celem nie jest unicestwienie wroga, jedynie w sytuacji zagrożenia życia. Chociaż z drugiej strony członkami SWAT są zazwyczaj byli żołnierze zawodowi amerykańscy, w tym marines, Delta Force, weterani wojenni.
Trzeba przyznać, że scena filmu jest świetna, pełen realizm sytuacji. Ciekawi mnie czy w scenach usuniętych filmu jest ta scena bardziej rozbudowana, nie wiem pokazane jest jak Anex team dostaje się tam, itp.
Hmmm... Nie powiedziałbym, że SWAT to jednostka obronna, raczej ofensywna. Zauważ także, że w tamtym okresie wojska USA nie brały udziału w żadnym większym konflikcie (sami żołnierze naśmiewają się z akcji w Panamie). Teraz i owszem Irak, Afganistan tu żołnierze w wiekszym lub miejszym stopniu stykają się z bezpośrednią, walką często na terenie zabudowanym. Natomiast ludzie ze SWAT-u cały czas dokonują jakiś akcji w związku z walką z przestępczością. Są cały czas "w ogniu". Żołnierz nawet komandos może teoretycznie nigdy nie wziązć udziału w bezpośredniej walce\w sytuacji zagrażającej życiu. U tych ze SWAT-u raczej trudno o taki komfort. Zarówno wojskowi komandosi jak i policjanci ze SWAT-u (i innych podobnych formacji), są facetami od "brudnej roboty". Różnica polega na tym kto częściej musi taką brudną robotę wykonywać, a co za tym idzie kto ma większe doświadczenie bojowe. Ja stawiam na SWAT.
P.S. Ty przywołujesz sprawę Magdalenki jako przykład niższości sił policyjnych nad wojskowymi. Ok, akcja w Magdalence była nieudana, choć co można było zrobić (np.wg. policji) nie można było użyć snajperów). Chyba jedynie można było ich "przeczekać" (czytaj zagłodzić).
...Ale skoro ty przytaczasz Magdalenkę to ja wspomnę o szturmie w Biesłanie. Elitarne jednostki wojskowe (tj. Specnaz) poniosły dotkliwą porażkę.Zgineło aż 11 komandosów (dla porównania 8 walczących policjantów i cywili). Mało tego działania były bezwładne (użyte czołgi, miotacze ognia), terroryści, którzy zdołali przedrzeć się przez "szczelny" kordon komandosów. Trudno uwierzyć w nieudolność komandosów, a wątpie, aby ta porażka była ustawiona (po co pokazywać słabość swoich wojsk i wystawiać się na pośmiewisko świata).
Przedstawiłeś ciekawe porównanie, a także wiele różnych sytuacji. Gotowość bojowa choćby jest rzeczywiście istotnym czynnikiem. SWAT nieustannie bierze udział w różnych akcjach. Miejmy nadzieję, że nie będzie miała nigdy miejsca konfrontacja między nimi, a jakimś na przykład zbuntowanym plutonem armii. Tym bardziej na tle postronnym.
Czytając historię i różne akcje SWAT, nie ponieśli żadnych większych strat. Chociaż kontrowersyjne są różne ich akcje jak na przykład konwojowanie przestępców niektórych.
Wracając do filmu. Do lat 90. w filmach jednostka SWAT była przedstawiana jako nieudolna jednostka. Choćby w pierwszej i drugiej części "Szklanej Pułapki" i w innych filmach. Na przykładzie "Szklanej Pułapki 2" rzuca się w oczy choćby czapka z daszkiem i broń M-16. Obecnie w filmach przedstawiany jest właściwy strój SWAT i broń.
Tak tamten okres to polewa z takich jednostek. Zawsze jeden człowiek (tu McClane) sytuację. Zwłaszcza w "Szklanej pułapce" cz.1 pokazano policję w tym antyterrorystów jako nieudolnych gamoni. Powstaje pytanie co by byóło gdyby takiego herosa ja McClane zabrakło. Odpowiedz: najpewniej terroryści zabiliby zakładników i uciekli.
Dalej: w "Cobrze" z Stallonem, gdy bandyta terroryzuje supermarket, policjanci decydują: wezwijmy Cobrę, zamiast wezwijmy antyterrorystów.
Także w pózniejszym "Leonie zawodowcu" (1994), gdy antyterroryści osaczają Leona to zamiast wspaść gromadnie do jego mieszkania z gazem, granatami hukowymi itd. i wrzaskiem: "Na ziemię! Policja" pukają do drzwi, a następnie "po cichu skradają się w głąb mieszkania. Czysty nonsens.
P.S. Sorry, że w tak wielu postach, ale ciągle mi się włancza wyślij. N
ie mogę nad tym zapanować.
Przedstawiłeś ciekawe porównanie, a także wiele różnych sytuacji. Gotowość bojowa choćby jest rzeczywiście istotnym czynnikiem. SWAT nieustannie bierze udział w różnych akcjach. Miejmy nadzieję, że nie będzie miała nigdy miejsca konfrontacja między nimi, a jakimś na przykład zbuntowanym plutonem armii. Tym bardziej na tle postronnym.
Czytając historię i różne akcje SWAT, nie ponieśli żadnych większych strat. Chociaż kontrowersyjne są różne ich akcje jak na przykład konwojowanie przestępców niektórych.
Wracając do filmu. Do lat 90. w filmach jednostka SWAT była przedstawiana jako nieudolna jednostka. Choćby w pierwszej i drugiej części "Szklanej Pułapki" i w innych filmach. Na przykładzie "Szklanej Pułapki 2" rzuca się w oczy choćby czapka z daszkiem i broń M-16. Obecnie w filmach przedstawiany jest właściwy strój SWAT i broń.
Lol, ktoś się pode mnie podszył. A raczej włamał na konto. Ja tego nie napisałem, nawet nie oglądałem (jeszcze) Szklanej Pułapki 2 ;)
Tu rodzi się pytanie, skoro John McClane jest taki wspaniały to czemu nie jest członkiem SWAT ? Mogłaby być jakaś część o tym, nie wiem moda jest teraz na wszelkiego rodzaju filmy typu "Zero" :) Żartuje oczywiście tylko mnie to zastanawia, dlaczego nie był członkiem SWAT ?
Od mniej więcej połowy lat 90. SWAT jest traktowane inaczej. Zaczęło się to od filmu "Renegaci" z 1997 roku. Moim zdaniem genialny film ze świetnymi kreacjami Michael'a Rooker'a i Robert'a Patrick'a. Bardzo niedoceniani amerykańscy aktorzy. Jest pokazana struktura SWAT i co najważniejsze prawdziwi członkowie oddziału SWAT w nim występują. Którz jak nie oni, wie lepiej jak to zrobić ? Zbuntowani i zdegradowani policjanci zabijają przestępców uniewinnionych...
A może napiszemy do reżyserów "Szklanej Pułapki 5" ? McClane kontra zbuntowany oddział SWAT ! To byłby hit !
A wracając do ubioru SWAT, ten przedstawiony w "Szklanej Pułapce 2" nie odbiegał tak naprawdę od owych realiów. Te stroje, które ma obecnie SWAT, zostały wprowadzone mniej więcej w 1995 roku.
Aha albo mi się wydaje, a oglądałem samą tę scenę około 20-30 razy, ale policjanci ze SWAT w scenie z drużyną Aneksu nie mają kamizelek kuloodpornych ? Jak uważacie ?
Aha, zanim pójdę spać. Jeśli chodzi o Magdalenkę to powinna była to być typowa akcja wojskowa, oni powinni zająć się unicestwieniem zbiegów. Napisałem unicestwieniem bo w żadnym razie by się nie poddali.
Podobnie akcja w Waco na terenie sekty Koresha w 1993 roku. Kiedy śmierć poniosło 4 agentów ATF (a nie jak to piszą FBI), wielu było ciężko rannych.