Cameron robi płytkie, oklepane, banalne, tanie i przede wszystkim wtórne
opowiastki dla nierozgarniętych. Wielaś widział filmów Uwe Bolla?!

Widziałem wszystkie jego "ekranizacje" gier komputerowych, reszta jego filmów mnie nie obchodzi.

Więc tak naprawdę, to gówno widziałeś. Ja widziałem inne jego filmy
poza ekranizacjami, więc mam więcej do powiedzenia w kwestii tego
co on (na)kręci(ł).

I tak nie mam zamiaru oglądać żadnej już jego twórczości. Wyjątkowo mnie zniechęcił swoimi shitami.

Shita masz zamiast mózgu. Weź lepiej wracaj do tych
swoich Nolanowskich gówien, czy tam innego "Titanica".

A więc podobają Ci się jego dzieła? To czytałem prawdę o tobie na blogu jednego użytkownika. W sumie nie musiałem czytać, wystarczyło kilka pozycji z twojej listy przebojów.

Uwe Boll poza ekranizacjami ma również na koncie
genialne dramaty paradokumentalne, ale takie jak ty
czopki z dupy - wolą powtarzać zasłyszane zewsząd
frazesy, niż poznać filmografię faceta głębiej! Uwe Boll
świetnie to ujął: "Ludzie piszą te wszystkie gówna
o mnie, siedząc w domu, gdzie mamusia za wszystko płaci".

No, wolę powtarzać, bo nie mam zamiaru sięgać po jego filmy.

I tym stwierdzeniem dałeś niezaprzeczalny dowód na to,
że jesteś idiotą z mentalnością gimnazjalisty! A co za
tym idzie - nieistotne ile w rzeczywistości masz lat,
bo we łbie masz wiek w okolicach lat 13-15.

Żaden dojrzały, dorosły człowiek nie będzie takiej jak ty
dziecinady odstawiał i nie będzie krytykował czegoś
czego nie widział, a tym samym - czego nie zna.

P.S. żaden dorosły facet nie wypowiada się w taki sposób:
"siedziałem na informatyce, ale wolałem już pani słuchać" -
pani słuchać?!? Tak to kurvva wypowiadają się dzieciaki,
a nie dorośli ludzie na studiach czy w jakiejkolwiek innej
szkole policealnej! Oj synku, coś mi tu ściemniasz... :D

Dziecinady? Krytykuję to co widziałem. Czy powiedziałem coś złego o jego innych filmach? Nie. Nie zniżam się do takiego poziomu, żeby krytykować coś czego nie widziałem, jak ty to czyniłeś podobno z The Amazing Spider-Man. Cały czas wypowiadam się o jego ekranizacjach. Dziękuję. Napisałem pani, a co? Kobieta nadal starsza ode mnie.
Pisałem Ci, vvypierdalaj z tymi synkami. Przynajmniej nie piszę w moich postach Caps-lockiem marnego "YIPPEE KI-YEY" - to za normalne nie jest, w domu tak krzyczysz?

1. Nie odwracaj kurvva kota ogonem - zyebałeś ekranizacje
Bolla, a następnie stwierdziłeś że się nie ruszysz jego
pozostałych filmów. Tym samym docelowo uważasz
pozostałe jego filmy za chuyowe, skoro ich się nie tkniesz.
Trochę myślenia i logiki - nie boli.

2. Widziałem "Amazinga" i to był 1 z NAJGORSZYCH
w życiu seansów, jakie KIEDYKOLWIEK miałem!!!
Poza tym - masz jakąś obsesję na moim punkcie
czy jaki chuy?! Bo nonstop tylko pier.dolisz że to
słyszałeś, że tamto itp.

3. Ludzie we wszelkich policealnych placówkach
używają zwrotów: profesorka, profesor, nauczyciel,
wykładowca, dziekan, doktor itp. Natomiast: pani,
pani nauczycielka, pan nauczyciel itp. - używa
dzieciarnia, a nie dorośli ludzie.

4. "VVypierdalaj" to se możesz cwelu gadać do kolegów
ze szkolnej ławki i nauczycieli, jeżeli ci na to pozwolą.
Zachowujesz się jak nadęty szczeniak, więc tak też cię
będę traktował - jak rozwydrzonego bachora, ot co.

5. Niby jesteś w szkole policealnej, a wypowiadasz
się w sposób charakterystyczny dla dzieci ze szkoły
podstawowej - to aż widać za bardzo. Tak więc synku -
moje "Yippee Ki-Yey" jest niczym w porównaniu z tym
twoim dziecinnym poziomem wypowiedzi. Do tego
wszystkiego dodam że dawno mieszkam na swoim,
do czego ty pyskaczu - będziesz musiał przejść długą
jeszcze drogę...

Yippee Ki-Yey Złamasie!:)))

Nie ruszę, bo mam dosyć jego twórczości, niech sobie będą lepsze, trudno, ja ich nie obejrzę, są mi obojętne. Nie mam obsesji, ale czytałem różne takie o Tobie, lubię robić rozpoznanie. Co do tego jak nazwałem nauczyciela, to nazwałem jak chciałem, i Ty też napisałeś "pani", więc nie wiem czym się podniecasz. Ty też się niestety nie zachowujesz jak byś był starszy, nie wiem nawet ile tam masz. Chyba na prawdę nie widziałeś prawdziwie dziecinnego poziomu wypowiedzi, nie uważam że mój takiemu dorównuje, ale powtarzam, twoje "Yippee Ki-Yey" za normalne nie jest. Skąd wiesz że nie mieszkam na swoim? Nie wiesz nic o mnie więc skończ te docinki bo to nic a nic mnie nie rusza. Ty mnie traktuj jak "rozwydrzonego bachora", a Ja Cię będę traktował jako największe bezguście jakie spotkałem, w porządku.
Mówiłem Ci vvypierdalaj z tymi "synkami" cioto. A "cwelu" mów sobie w domu.