Film jak film, można sobie popłakać ale żadna rewelacja, zwykłe kino jakich dużo! Ale nie jestem negatywnie do niego nastawiona:)
Mam podobne zdanie :) Też nie jestem do niego negatywnie nastawiona ALE był zwyczajnie przesłodzony, trochę naiwny i przewidywalny. Jednak to w końcu melodramat :) Typ filmu za którym nie przepadam (z wyjątkami oczywiście), ale czasami mam ochotę się trochę rozmarzyć i zrelaksować, więc to chyba film na takie właśnie dni...